12:0 i 9:1 (bramka dla Bugu to gol samobójczy) z pewnością nie są powodem do dumy dla wyszkowskich piłkarzy. Pierwszy sparing przegrali oni 18 stcznia z Victorią Sulejówek. Już do przerwy było jasne, że Victoria wygra mecz z dużą przewagą. Ekipa z Sulejówka prowadziła pięcioma bramkami. Mecz był zdecydowanie jednostronny, choć i wyszkowianie mieli szanse na zdobycie gola. Zimnej krwi przed bramką przeciwnika zabrakło jednak m.in. Karolowi Rosie, Piotrowi Połodziukowi.
Victoria Sulejówek – Bug 12:0
Bug: testowany bramkarz nr 1 (46. test. bramkarz nr 2) – Ł. Damętko, R. Nogaj, M. Paradowski, Ł. Szymański - P. Połodziuk – Ł. Łada, T. Świętoń, A. Majczyna, P. Bazler – K. Rosa. Po przerwie zagrali również Ł. Kamiński, B. Rejnuś oraz testowany pomocnik.
25 stycznia drugi sparing wyszkowianie rozegrali na boisku w Łomży. Na Podlasiu zmierzyli się z III-ligowym ŁKS-em. Rywalem była 13. drużyna III ligi, grupy I. ŁKS jesienią w 17 meczach wywalczył 19 punktów. Wyszkowianie nie dali im rady, ulegając w meczu 9:1.
ŁKS Łomża - Bug Wyszków 9:1
Kolejny sparing czeka wyszkowian 28 stycznia z Nadnarwianką Pułtusk.
Fot. Bug Wyszków