- Samorząd gminy mając na uwadze, że to jest trudny temat, przychylając się do apeli środowiska szkolnego, rodziców, pedagogów, wnosi o przesunięcie na kolejną sesję. Chcemy jeszcze poświęcić czas na konsultacje ze środowiskiem, na rozmowy, na debaty. Liczymy na to, że środowiska tych trzech szkół zechcą z nami podjąć rozmowy w poszukiwaniu rozwiązań tego problemu - uzasadniał wójt Wiesław Przybylski.
Radni większością głosów poparli jego wniosek. Za uchwałą opowiedziało się 14 radnych, jeden głos sprzeciwu należał do radnej Joanny Klimek, która w na końcu sesji powróciła do tematu:
- Chciałam odnieść się do tego, co zadziało się na początku sesji, mianowicie do przesunięcia tych uchwał odnośnie szkół - mówiła. - Czy uważacie, że przez ten miesiąc zdołamy zrobić coś, co rzeczywiście pozwoli nam z czystym sumieniem podjąć te decyzje? Skoro tyle czasu wstecz nic nie było robione tak naprawdę? We wrześniu mieliśmy pierwsze spotkania i to tyle. Ja uważam, że przekładając, powinniśmy przełożyć to o rok i w ciągu roku przyjrzeć się nie tylko szkołom, bo to nie tylko szkoły generują koszty, ale przyjrzeć się począwszy od urzędu, poprzez wszystkie jednostki podległe urzędowi.
- Dzisiejszy wniosek wynikał z tego, że były zarzuty o to, że za mało było spotkań, za późno informacje były dostarczane, więc teraz je dostarczymy odpowiednio, niezwłocznie. Mamy w planach spotkania, na których chcemy przedyskutować kwestię rozwiązań, jakie zaproponujemy środowisku i myślę, że ten czas wystarczy na podjęcie decyzji. Zwlekanie tego o rok pogorszy naszą sytuację - odpowiadał wójt Wiesław Przybylski.
- Ja mam tylko jedną ogromną prośbę do pana wójta. Ponieważ pan w uzasadnieniu powiedział, że skłoniły pana do przesunięcia tych uchwał apele środowisk szkolnych. Moja ogromna prośba jest, żeby pan wójt wsłuchał się nie tylko w środowiska szkolne, ale również w głosy mieszkańców - apelowała Magdalena Dąbrowska, sołtys Turzyna.
- To nie tylko ja się wsłuchałem, ale też i radni - argumentował wójt. - Oni też tutaj wnioskowali o to, rozmawiając właśnie z rodzicami z mieszkańcami, nauczycielami i to jest wspólne działanie. To nie jest moje tylko działanie, ale wspólne, czyli całego samorządu, organu stanowiącego i wykonawczego. A więc słuchamy wszystkich i to nam właśnie pokazał dzisiejszy dzień.
Czytaj także: Demografia + finanse = likwidacja
Czytaj także: „My chcemy mieć szkołę!”
Czytaj także: "Żebyśmy mogli po prostu dalej funkcjonować"