Rządowa tarcza antykryzysowa dała gminom możliwość zwolnienia w 2021 r. z opłaty targowej. Samorządy mają otrzymać rekompensatę z budżetu państwa. Takim zwolnieniem objęci zostali także na mocy uchwały Rady Miejskiej handlujący w dni targowe na targowisku przy ul. Dworcowej w Wyszkowie. Niestety, zwolnienie nie obejmuje tych, którzy dzierżawią od gminy pawilony handlowe na tym samym targowisku. Czują się pokrzywdzeni, bo ich skutki ekonomiczne pandemii dotykają w równym stopniu, a wsparcie ich omija. Dlatego ponad trzydziestoosobowa grupa handlujących w pawilonach zwróciła się do burmistrza o umorzenie opłaty czynszowej lub zwolnienie z opłaty za dzierżawę. Niestety, już dwukrotnie otrzymali odpowiedź odmowną.
- W obecnej chwili mają państwo możliwość prowadzenia działalności i zarobkowania. W związku z tym nie widzimy możliwości zwolnienia z płaty z czynszu jak to miało miejsce wiosną 2020 roku, gdzie na obszarze RP ograniczono możliwość prowadzenia handlu na targowisku miejskim - napisał do handlujących na początku lutego burmsitrz Grzegorz Nowosielski..
Jednocześnie poinformował ich, że "rząd proponuje wsparcie dla przedsiębiorców obejmujące dofinansowanie i pomoc w łagodzeniu skutków pandemii koronawirusa, wprowadzając tarcze antykryzysowe".
- W związku z powyższym wnioski o w/w wsparcie należy składać do Powiatowego Urzędu Pracy, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - dodaje burmistrz.
Kupcy nie kryją oburzenia.
- W ubiegłym roku burmistrz pomógł nam przez jeden miesiąc, ale był warunek, ża musimy mieć zamknięte - zabronił handlować - wspominają - poza tym żadnej pomocy. Od 10 lat płacimy regularnie czynsz, sami dbamy tu o wszystko, bo nawet kontenery na śmieci musimy sami załatwić. Dach nam przeciekał to nie mogliśmy się doprosić o załatanie. Prosiliśmy o szyld, jakąs reklamę, bo pawilony pobudowane od strony Dworcowej nas kompletnie zasłaniają i ludzie nie wiedzą, że my tu handlujemy codziennie. To dopiero po kilku latach doprosiliśmy się ledwo widocznej tablicy. I tak jest ze wszystkim... Bogatym to burmistrz drogi buduje do nieistniejących jeszcze galerii handlowych i na to miał 1,2 mln zł w budżecie (więcej czytaj TUTAJ), a nam żadnej pomocy... Jesteśmy chyba tylko problemem dla tej gminy - mówią rozgoryczeni.
Nie poddają się. Wystąpili do burmistrza z trzecim pismem o zwolnienie z opłaty dzierżawnej.
- Nasza odpowiedź będzie taka sama jak dwie poprzednie - studzi jednak nadzieje burmistrz w rozmowie z naszą redakcją. - To ustawodawca zwolnił z opłaty targowej i określił kogo i na jakich warunkach. Ci, którzy handlują w pawilonach, mają opłatę ustaloną w innym trybie, w przetargu. Tu jednak ustawodawca nie przewidział zwolnień - dodaje Grzegorz Nowosielski. - Ja wiem, że sytuacja jest trudna, ale jak nie można było prowadzić dzialalności, nie naliczaliśmy czynszów - także np. wynajmującym stoiska gastronomiczne na basenie. Ale teraz nie ma takiej sytuacji. Gdybyśmy zwolnili z czynszu kupców z targowiska, musielibyśmy tak samo postąpić z innymi dzierżawcami, np. powierzchni od naszej spółki WTBS. Temat jest generalne trudny...
Czynsz dzierżawny za pawilon wynosi 410 zł miesięcznie. Gmina nie szacowała nawet, o ile mniej wpłynęłoby do jej budżetu, gdyby zwolniła z tego czynszu handlujących w pawilonach.
- Nie mamy możliwości zastosowania ulgi wobec handlujących w pawilonach. Stosowną uchwałę musieliby podjąć radni, którzy mogliby zwolnić dzierżawców z czynszu - mówi naczelnik Robert Garbarczyk z Urzędu Miejskiego.
Ubolewa jednak, że gmina już teraz dużo traci pod względem dochodów do budżetu.
- Od stycznia nie naliczamy opłaty targowej, ale koszty ponosimy - oświetlenia, sprzątania, wywozu śmieci, utrzymania osoby, która pilnuje porządku na targowisku. Tymczasem wspomnianych rządowych rekompensat jeszcze nie otrzymaliśmy. Zostaliśmy pozbawieni dochodu od handlujących na targowisku w dni tarowe, a nie wiemy czy otrzymamy jakąś rekompensatę, nawet nie wiemy czy i gdzie mamy składać wnioski. Mija trzeci miesiąc a od rządu nie ma żadnych informacji - dodaje Robert Garbarczyk.