W niedzielę, 4 października, do Rząśnika zawitał lider - KTS Weszło Warszawa. I jak na lidera przystało, piłkarze z Warszawy prowadzili grę. WKS jednak groźnie kontrował i był bardzo blisko sprawienia niespodzianki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć to WKS był bliski objęcia prowadzenia po akcjach Łukasza Piątka. Raz futbolówka zatrzymała się na słupku bramki KTS-u, w drugiej sytuacji skutecznie interweniował bramkarz zespołu z Warszawy.
Druga połowa stała pod znakiem burzy, która akurat przechodziła nad Rząśnikiem. Sędzia jednak nie przerwał spotkania. A lepiej w tej sytuacji poradzili sobie gospodarze, którzy wyprowadzili skuteczną dwójkową akcję. Łukasz Piątek dogrywał do Karola Rosy i WKS objął prowadzenie. Wtedy WKS cofnał się nieco i bronił wyniku. Starania lidera o wyrównanie trwały dziesięć minut. Daniel Ciechański strzelił gola dla warszawian i było już po jeden. Goście zamierzali pójść za ciosem, jednak rząśniczanie dobrze radzili sobie w obronie i utrzymali remis.
WKS zajmuje 8. miejsce w ligowej tabeli. W X kolejce piłkarze z Rząśnika zmierzą się z wiceliderem - Koroną Warszawa.
WKS Rząśnik - KTS Weszło Warszawa 1:1 (0:0)
Gol dla WKS: K. Rosa
WKS: B. Grabowski - D. Komorowski, M. Rosiński, B. Wojtaszek, P. Śleszyński - K. Rosa (70' M. Rębała), Ł. Abramczyk (85' M. Piotrowski) , P. Osowiecki (50' G. Abramczyk), J. Wierzchoń, D. Karp - Ł. Piątek
Fot. WKS Rząśnik