Ogromny pożar pochłonął 550 metrów kwadratowych hali garażowo - warsztatowej z częścią administracyjno - biurową oraz dwa samochody ciężarowe. W jednym z nich spalił się tylką ciagnik, w drugim zaś spłonęła również naczepa.
W akcji gaszenia pożaru brało udział aż 10 zastępów straży pożarnej. Do pomocy wyszkowskim strażakom przybyli też ochotnicy z Gulczewa, Rybna, Lucynowa oraz Kamieńczyka.
Przyczynę pożaru ustalają policjanci z KPP Wyszków. Wczoraj na miejscu zdarzenia pojawił się prokurator. Do tej pory trwają czynności ustalające. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj znana będzie przyczyna pożaru.
Zjęcia nadesłane przez czytelniczkę.