Pierwsza inicjatywa
Pierwszą decyzję w ramach inicjatywy uchwałodawczej radnych podjęła na ostatniej sesji Rada Miejska w Wyszkowie. Z inicjatywy Klubu Radnych "WIS Masz Wybór", przy poparciu koalicjanta - Klubu Radnych PiS, pod obrady trafiła uchwała w sprawie przyjęcia zasad zwiększenia przejrzystości i jawności finansów publicznych gminy Wyszków. Wydawać by się mogło, że pomysłowi, aby Urząd Miejski na bieżąco udostępniał w internecie rejestr umów cywilno-prawnych zawieranych przez gminę Wyszków i jednostki organizacyjne oraz zestawienia faktur i rachunków opłaconych z budżetu gminy, przyklasną wszyscy radni, a zwłaszcza ci z opozycji, którym ułatwiłoby to kontrolę nad organem wykonawczym (burmistrzem). Dyskusja i wynik głosowania nad projektem uchwały pokazały jednak coś zgoła innego.
Obywatele mają prawo do informacji
Skąd w ogóle taki pomysł? Obecnie każdy obywatel ma prawo w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej wystąpić do organów administracji państwowej czy samorządowej o interesujące go dane i informacje. Standardowo musi odczekać do 14 dni na odpowiedź. W sprawach wymagających większej pracy czas ten może się wydłużyć do 2 miesięcy. W praktyce jednak niewiele osób wie o takiej możliwości i zna procedury. Nie jest dla wszystkich oczywistym, co stanowi informację publiczną. W wielu przypadkach wniosek trzeba uzasadnić szczególnym interesem publicznym i ten interes wykazać. Słowem formalności, formalności. Poza tym wymaga to wystosowania do urzędu konkretnego wniosku, a nie zawsze obywatel ma ochotę, aby władza - z różnych względów - wiedziała, jakie informacje go interesują. Jest też i tak, że władza dokonuje wydatków, o których zwykły obywtael nie ma pojęcia, więc trudno oczekiwać, że sformułuje w tej sprawie konkretne zapytanie. Publiczny rejestr umów i faktur byłby zatem skutecznym narzędziem kontroli takich wydatków. Stąd projekt radnych "WIS - Masz Wybór" poparty przez Klub PiS.
- Projektowana uchwała ma charakter programowy i intencyjny. Jej celem jest wyrażenie woli Rady w zakresie zwiększenia przejrzystości i jawności w gospodarowaniu środkami publicznymi, a także zachęcenie organu wykonawczego do podejmowania działań służących realizacji tej wartości konstytucyjnej - uzasadniają swój pomysł radni "WIS Masz Wybór".
Jak dalej argumentują, obywatele mają prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej, w tym informacji o gospodarowaniu mieniem publicznym. Szczególnym wyrazem realizacji tej zasady jest udostępnianie informacji w Biuletynie Informacji Publicznej, który stanowi podstawowe narzędzie zapewniania jawności i przejrzystości życia publicznego lub na stronie internetowej urzędu.
- W ostatnich latach obserwuje się rosnące zainteresowanie społeczne przejrzystością finansów publicznych, w tym dostępem do danych o zawieranych umowach cywilnoprawnych oraz fakturach opłacanych z budżetu gminy. Wiele jednostek samorządu terytorialnego wprowadza tzw. „rejestry umów” i „rejestry faktur” jako dobrą praktykę zwiększającą transparentność działań administracji lokalnej. Uchwała nie nakłada na burmistrza Wyszkowa obowiązków, nie ingeruje w jego kompetencje wykonawcze (co byłoby sprzeczne z art. 30 ustawy o samorządzie gminnym), lecz wyraża oczekiwania społeczne w zakresie dobrych praktyk transparentności, pozostawiając organowi wykonawczemu swobodę w zakresie sposobu realizacji tych działań - uzasadniają projekt radni "WIS - Masz Wybór".
"Chyba za głęboko wchodzimy"
Już na posiedzeniu komisji przed sesją radny z komitetu "Wspólnota Samorządowa Wyszków" Wojciech Rojek kwestionował jednak proponowane rozwiązanie. Nie taka jest - jego zdaniem - rola Rady Miejskiej.
- Nie wiem, czy ta uchwała przejdzie przez nadzór wojewody - wyraził wątpliwości. - Lepiej, jeżeli koalicja by się dogadała, zrobić to stanowiskiem, a nie uchwałą. Chyba moim zdaniem za głęboko wchodzimy w kompetencje burmistrza i po co angażować w to Radę? Skoro koalicja ma taką wolę, to przekona burmistrza. Nie narzucajmy burmistrzowi, zasugerujmy mu, ale my nie możemy powiedzieć: „masz to zrobić”. To nie jest nasza rola.
- Rada Miejska stanowi o priorytetowych kierunkach działania gminy. My chcemy, żeby jednym z tych działań była przejrzystość i jawność finansów publicznych - odpowiadał radny Adam Szczerba. - Uchwała ma charakter kierunkowy, wskazujący obszary, w których chcielibyśmy, by gmina podążała, czyli jawny rejestr umów cywilno-prawnych, faktur i rachunków. To jest rekomendacja, kierunek działania. Co burmistrz z tą uchwala zrobi, pozostanie w jego gestii. Uchwała zostaje do wykonania burmistrzowi. Co wykorzysta? Nie mamy na to wpływu. Ale mamy nadzieję, że burmistrz odczyta tę intencję i nawet jeśli wojewoda uchyli uchwałę, burmistrz wprowadzi to zarządzeniem. Kierunek jest jeden: chodzi o przejrzystość i jawność urzędu.
- Ja rozumiem, że obiecaliście w kampanii i dążycie do tego, by to było, ale świadczy to o słabości koalicji, że nie może się z burmistrzem dogadać, żeby burmistrz takie zarządzenie wprowadził - komentował radny Wojciech Rojek.
- Jeżeli burmistrz zrozumie treść uchwały, to wprowadzi - odpowiadał Adam Szczerba.
- To nie trzeba przez uchwałę mu tego mówić - kontynuował radny Rojek.
- A co ty Wojtek tak podpowiadasz? - upomniała go radna Katarzyna Wysocka.
"Ta uchwała jest zbędna"
Mimo takich głosów, projekt uchwały trafił pod obrady Rady Miejskiej. I tu znów radny "Wspólnoty Samorządowej" próbował zablokować jej uchwalenie.
- Wnioskuję o zdjęcie z porządku tej uchwały - mówił Wojciech Rojek. - Takie coś może wprowadzić zarządzeniem burmistrz. Ta uchwała jest zbędna, tylko intencyjna, i są wątpliwości, czy przez nadzór wojewody nie zostanie uchylona. Proponuję zdjąć ją z porządku obrad, a pan burmistrz zarządzeniem niech wprowadzi takie zapisy - wnioskował.
- To kwestia tego, czy uważamy, że intencja jest słuszna, czy nie - odpowiedział przewodniczący Adam Szczerba i poddał wniosek pod głosowanie. Większość radnych, uznała, że słuszna. Zdjęcia uchwały z porządku sesji chcieli tylko radni "Wspólnoty Samorządowej" (Wojciech Rojek, Radosław Biernacki, Mateusz Śniadała, Paweł Turek) i Katarzyna Wysocka z PO. Radni komitetu "Razem dla Ziemi Wyszkowskiej" wstrzymali się, zaś głosami 13 radnych koalicji plus głos Lidii Błachnio z PO projekt pozostał w porządku obrad i był dalej procedowany. Jednak już bez dalszej dyskusji, bo nikt więcej nie wyraził woli zabrania głosu.
Nie wszyscy za przejrzystością
W ostatecznym głosowaniu za przyjęciem proponowanych w uchwale rozwiązań zagłosowało 14 z 21 radnych: Monika Bieżuńska, Artur Brzeziński, Michał Mielcarz, Bogdan Osik, Adam Szczerba, Adam Wrzosek, Paweł Zawadzki, czyli wszyscy z Klubu Radnych "WIS - Masz Wybór"; Waldemar Karłowicz, Joanna Kulesza, Barbara Łapińska, Piotr Pokraśniewicz, Justyna Tchórzewska, czyli wszyscy z Klubu Radnych PiS; Lidia Błachnio z PO i Mateusz Wyszyński z komitetu "Razem dla Ziemi Wyszkowskiej". Przeciwko proponowanym rozwiązaniom było pięcioro radnych: Marcin Król ("Razem dla Ziemi Wyszkowskiej"), Paweł Turek, Wojciech Rojek i Mateusz Śniadała ze "Wspólnoty Samorządowej", Katarzyna Wysocka z PO. Radny Marcin Turowski ("Razem dla Ziemi Wyszkowskiej") wstrzymał się od głosu, a Radosław Biernacki ze "Wspólnoty Samorządowej" opuścił już sesję i nie brał udziału w głosowaniu, ale - przypomnijmy - wcześniej był za zdjęciem tego punktu z porządku obrad.
Radni rekomendują
Zgodnie z przyjętą uchwałą, Rada Miejska za priorytetowe uznała działania na rzecz przejrzystości, jawności i odpowiedzialności wydatkowania środków publicznych oraz zapewniania mieszkańcom gminy Wyszków łatwego dostępu do informacji publicznych. Rekomendowała burmistrzowi Wyszkowa udostępnianie w BIP lub na stronie internetowej Urzędu Miejskiego rejestru umów cywilno-prawnych zawieranych przez gminę Wyszków i jednostki organizacyjne (zawierającego m.in. strony umowy, przedmiot umowy, kwotę brutto, okres obowiązywania). Radni rekomendują także udostępnianie w BIP lub na stronie internetowej zestawienia faktur i rachunków opłaconych z budżetu gminy, zawierających m.in. wystawcę, kwotę brutto, wskazanie rodzaju świadczenia lub towaru. Rada Miejska zaleca, aby dane te były aktualizowane co najmniej raz w miesiącu. Choć standardowo "wykonanie uchwały powierza się burmistrzowi Wyszkowa", istotny jest dopisek, że uchwała ma charakter kierunkowy i stanowi wyraz woli Rady Miejskiej w zakresie zwiększenia jawności życia publicznego. Co zrobi z nią burmistrz - to się okaże. Najpierw uchwałę czeka także weryfikacja przez służby prawne wojewody.
Kto naprawdę chce transparentności w Wyszkowie?
Wychodzi na to, że mająca przewagę głosów w Radzie Miejskiej koalicja chce bardziej kontrolować burmistrza niż większość opozycji. Nie dziwi postawa radnych "WIS - Masz Wybór", którzy w kampanii wyborczej deklarowali pracę na rzecz poprawy transprentności i jawności życia publicznego, także w sferze wydatków budżetowych. Zastanawiać może natomiast sprzeciw większości radnych opozycji. Publiczne rejestry umów i faktur to narzędzie, które pozwoliłoby im zaoszczędzić pracy, czasu i formalności przy formułowaniu zapytań czy interpelacji chociażby na comiesięcznych sesjach. Nabiera to zupełnie innego wymiaru w świetle decyzji burmistrza, że urzędnicy nie będą uczestniczyć w części sesji poświęconej pytaniom i na nie odpowiadać.
Czytaj także: "Żeby nie budziły dyskomfortu dla urzędników"
A regularnie pojawiają się ze strony Radosława Biernackiego, czy Wojciecha Rojka pytania o wydatki na konkretne zadania. Często pada wówczas argument "bo mieszkańcy pytają, bo mieszkańcy chcą wiedzieć". Gdyby istniał publiczny, ogólnodostępny rejestr umów i faktur, radni nie musieliby "wyręczać" mieszkańców w pozyskiwaniu informacji o takich czy innych wydatkach gminy i jej jednostek. Każdy miałby do nich dostęp w dowolnym momencie. Sami radni przecież także mogliby sprawniej kontrolować burmistrza, bo mieliby na bieżąco wgląd do oficjalnych dokumentów, z których dowiedzieliby się, np. ile (prawie 60 tys. zł bez wyposażenia) kosztował i przez kogo został wykonany tak interesujący ich remont gabinetów burmistrzów, o który wielokrotnie dopytywali na początku kadencji. Poznaliby bez czekania na odpowiedź z wydziału np. koszty (18 tys. zł) ekspertyz i planów dotyczących modernizacji schodów na basenie, z których finalnie - wybierając technologię ich remontu - gmina skorzystała w niewielkim zakresie. Mogliby się dowiedzieć, że w tym roku gmina wydaje na prace remontowe w parkowej kordegardzie 25 tys. zł, które nie były wydzielone i omawiane przy uchwalaniu budżetu. Dowiedzieliby się, ile (1.500 zł) za przetrzymanie na podwórku indyka, który wypadł z transportu na ulicę w Wyszkowie, otrzymał prywatny rolnik z Gulczewa. Mieliby też czarno na białym, ile (33.200 zł) kosztowała ekspertyza budynku przychodni przy ul. Sowińskiego, który gmina rozważa zakupić. I wiele, wiele innych informacji, które obecnie pozyskują m.in. dzięki dociekliwości naszej redakcji. Okazuje się jednak, że w czasach, gdy przejrzystość powinna być standardem, jej wprowadzenie nadal budzi opory. Mamy nadzieję, że tych nie będzie miał burmistrz Piotr Płochocki, który także w kampanii deklarował transparentoność, i wcieli w życie przepisy rekomendowane przez radnych z własnego zaplecza politycznego.
Czytaj także: Chcą zmienić to miasto i powiat. Konwencja wyborcza KWW WIS Masz Wybór