Niedzielne warunki do morsowania na wyszkowskich łęgach tzw. długich dołach nie przebiegały w typowej zimowej aurze a to za sprawą dosyć wysokiej temperatury jak na styczeń. Tego dnia było aż 10 stopni. Udział w kąpieli brały nie tylko doświadczone morsy, ale też osoby, które postanowiły rozpocząć przygodę z zimowymi kąpielami. Przed wejściem do wody jak zwykle była wspólna rozgrzewka a później spotkanie przy ognisku i ciepły poczęstunek oraz możliwość skorzystania z mobilnej sauny. Uśmiech i dobry nastrój nie opuszczały morsów. Była to doskonała okazja, by zrzucić zimowe znużenie, wzmocnić organizm i spędzić czas w gronie pozytywnie "zakręconych" osób. Wyszkowskie morsy zapraszają nowe osoby do uprawiania tego sportu.
Czytaj także: 32. Finał WOŚP - tak graliśmy!
Czytaj także: Tancerze dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Czytaj także: Zaśpiewali i zagrali dla Orkiestry
Czytaj także: "Kurpiowski Kocioł" po raz pierwszy z WOŚP
Czytaj także: Aktywnie wsparli WOŚP