Przebudowa ul. Sosnowej w Wyszkowie trwa od kilku miesięcy. To nie tylko budowa nowej nawierzchni drogowej, chodnika, drogi dla rowerów, ale też infrastruktury podziemnej - kanalizacji sanitarnej. Ma ona kosztować ponad 11 mln zł, a po ostatniej decyzji Rady Miejskiej - ponad 12 mln zł. Radni zdecydowali bowiem o zwiększeniu wydatków na to zadanie o 1 mln zł z przeznaczniem na zmianę technologii wykonania nawierzchni drogi.
- Ta inwestycja została zaprojektowana tak, że chodnik ma być wykonany z kostki, droga rowerowa ma być asfaltowa i ulica z kostki. Asfalt po pierwsze, by nawiązać do zaplanowanej ścieżki rowerowej, po drugie uważam, że powinniśmy standaryzować nasze drogi - te o największym znaczeniu i nasileniu powinny być asfaltowe a z kostki drogi osiedlowe, kręte, trudniejsze do budowy masą bitumiczną - argumentował zmianę burmistrz Piotr Płochocki. - Ulica Sosnowa to jest prawie 2 km, jedna z dłuższych ulic. Sikorskiego to jest prawie 2 km. Jest wiele czynników: długość drogi, jej przejezdność, usytuowanie mediów, petycja mieszkańców.
Radna Katarzyna Wysocka pytała, czy to nie rodzi ryzyka protestów firm, które brały udział w przetargu na budowę ul. Sosnowej.
- Nigdy nie można wyeliminować protestów, ale ryzyko jest godne do poniesienia, do podjęcia. Mamy opinia prawników - zapewniał naczelnik Adam Mróz.
Nie wszystkim radnym pomysł zmiany technologii spodobał się.
- Ruch nie będzie taki duży, a prędkość jazdy się zwiększy. Będą za chwilę mieszkańcy prosić o progi spowalniające i dopiero się zrobi hałas. Przy kostce łatwiej jest usuwać awarie. Każda ingerencja w asfalt popsuje estetykę, wykruszały się będą łatki. Łatwiej z punktu widzenia usuwania ewentualnych awarii jest budować z kostki - mówił Wojciech Rojek.
- Ja odziedziczyłem te inwestycję i chcę, by była skończona w pewnym standardzie. Jeżeli inwestuje się duże pieniądze w infrastrukturę podziemną (został tylko gazociąg, który jest w dużej mierze pod chodnikiem), ryzyko awarii i konieczności rozbiórki asfaltu jest małe. Znam takie ulice z kostki, które mają progi spowalniające i czy to będzie z kostki, czy asfaltu nie uchroni przed tym. Chcemy dać dobry sygnał mieszkańcom, że nie budujemy tego, co się opłaci, ale kompleksowo realizujemy inwestycję, by była na odpowiednim poziomie technicznym i poziomie użyteczności. Budowa trwa dosyć długo, to duży dyskomfort dla mieszkańców, chcemy ją skończyć w miarę szybko - odparł Piotr Płochocki, a większość radnych poparła jego propozycję.
Czytaj także: Mieszkańcy Sosnowej proszą o asfalt