Betlejemskie Światło Pokoju to coroczna skautowa i harcerska akcja przekazywania przed świętami Bożego Narodzenia symbolicznego ognia, zapalonego w Grocie Narodzenia Chrystusa w Betlejem. W ponad 30-letniej historii Betlejemskiego Światła Pokoju nigdy nie zdarzyło się, by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. To czyni ze Światła znak pokoju, poświadczenie wzajemnego zrozumienia i symbol pojednania między narodami. Takim darem skauci z całej Europy, wśród nich harcerze Hufca ZHP „Rój Promienistych ” w Wyszkowie, dzielą się od kilku lat z mieszkańcami Wyszkowa i okolic. Dzięki harcerskim Sztafetom Światła, lampiony ze Światłem z Betlejem trafiają do parafii, szkół, szpitali, urzędów i domów. Harcerze w ten sposób dzielą się radosną nowiną i krzewią największe uniwersalne wartości braterstwa i pokoju.
Kilka dni temu harcerze i zuchy z wyszkowskiego Hufca ZHP wrócili z Zakopanego, gdzie wzięli udział w Zlocie Betlejemskim harcerzy z całej Polski. To tam skauci ze Słowacji przekazali Światełko swoim polskim rówieśnikom, a ci rozwieźli je do swoich miast i wsi. Udział w tym wyjątkowym wydarzeniu dał wyszkowskim harcerzom poczucie przynależności do niezwykłej wspólnoty ludzi, którym bliska jest idea braterstwa, przyjaźni i pokoju - tak potrzebna we współczesnym, pełnym konfliktów świecie.
Betlejemskie Światło Pokoju 2023 nosi hasło „Czyńmy pokój”. W niedzielę, 17 grudnia, członkowie kilku drużyn Hufca ZHP Wyszków byli obecni na wielu mszach, udostępniając Światło Betlejemskie wszystkim, którzy chcą zanieść je do swoich domów. Msze z udziałem harcerzy odbyły się w Ostrowi Maz., Komorowie, Pniewie, Lucynowie i parafiach św. Rodziny, św. Idziego i pw. św. Wojciecha w Wyszkowie. Wraz z Betlejemskim Światłem harcerze chcieli w ten sposób nieść dalej przesłanie światła, by razem czynić pokój. Harcerze i zuchy zadbali też o muzyczną oprawę nabożeństw.
Tegoroczne hasło akcji Betlejemskiego Światła Pokoju jest niezwykle aktualne i potrzebne w kontekście trwających konfliktów zbrojnych w Ukrainie czy na Bliskim Wschodzie.
- Jak daleko odeszliśmy od pierwotnej idei pokoju, że rozejm, chwilowe zawieszenie broni, zaprzestanie siania nienawiści słowem i czynem wystarcza nam za pokój. Ale to nie o to chodzi, żeby już nie strzelać, żeby już nie wyrażać swojej nienawiści słowem i czynem. Chodzi o głębokie pojednanie, o poczucie bezpieczeństwa. Bo czynić pokój, to dawać komuś poczucie bezpieczeństwa. Czynić pokój, to sprawiać, że ktoś jest chciany. Czynić pokój to upominać się w świecie o to, co jest piękne. I to światło, które dzisiaj zaniesiemy do naszych domów - a mam nadzieję również w naszych sercach - jest wołaniem młodego pokolenia o pokój. Młodzi przychodzą do dorosłych i mówią: "pomóżcie nam ten świat zmienić - na lepszy, na bezinteresowny, pomóżcie nam, bo my już to robimy, ale bez was, dorosłych, sami nie damy rady" - mówił podczas mszy św. w parafii pw. św. Wojciecha ks. Tomasz Trzaska, kapelan wyszkowskich harcerzy.
Pięknie za niesienie nie tylko idei Betlejemskiego Światła Pokoju, ale też idei miłości do Boga i Ojczyzny, także tej małej, lokalnej, ks.Trzaska podziękował właśnie wyszkowskim harcerzom i ich rodzinom.
- Harcerze wyszkowskiego Hufca - jest ich ponad trzystu! Pięknie wpisali się w życie naszego miasta - nie w sposób wydarzeniowy, ale pełniąc codzienną służbę. Widzimy przy ołtarzu są zuchy, harcerze, instruktorzy. Bo harcerstwo to nie zabawa w wojnę, harcerstwo to służba, to bycie z drugim człowiekiem. Dzisiaj żeby zatroszczyć się o drugiego człowieka, to trzeba podpisać kontrakt, umowę, trzeba realizować punkty jakiegoś programu, a w wyszkowskim Hufcu od dekad są najpierw zuchy, potem zostają harcerzami, instruktorami i składają zobowiązanie, że będą wychowywać swoich następów, żeby wiedzieli, czym są wartości, żeby wiedzieli, co to służba, żeby wiedzieli, co to iść do drugiego bezinteresownie, żeby mieć pokój, żeby sprawiać, by świat był lepszy. Jak mówił założyciel harcerstwa Robert Baden Powell: "zostaw świat trochę lepszym niż go zastałeś". Harcerstwo to nie jest sposób na to, żeby się wyróżnić. Harcerstwo to są dni służby i drogi, to jest praca codzienna, organiczna, To jest styl życia, ale styl życia niewygodny, nie wygodnicki, ale styl życia w służbie. I zawsze rodzicom mówię, w czasach tej ogromnej konkurencji internetu, smartfonów, oddaj dziecko instruktorom harcerstwa. Nie na zawsze, ale na te cotygodniowe zbiórki, na rajdy, na służbę. Jeśli chcesz, by ktoś pomógł tobie w wychowaniu młodego pokolenia - harcerstwo zrobi to najlepiej, bo jest pięknie bezinteresowne - mówił.
Fot. Tuba Wyszkowa/ Rafał Kuliś/ Hufiec ZHP Wyszków
