REKLAMA

REKLAMA

Ofiara sextingu. Nagrała go w negliżu i szantażowała

Autor: Elwira Czechowska

Na Sygnale | Poniedziałek, 02 paź 2023 19:39

Mieszkaniec powiatu wyszkowskiego nawiązał znajomość przez internet z kobietą, której dał się namówić do rozebrania przed kamerą. Kobieta rozesłała filmik do znajomych mężczyzny i zażądała pieniędzy w zamian za usunięcie intymnego wizerunku.

Na Sygnale

W ostatnim czasie coraz częściej możemy usłyszeć o ofiarach sextingu. Sexting czyli przesyłanie intymnych komunikatów, w formie tekstów, zdjęć lub filmów. Niewinna zabawa, potrzeba bliskości z drugim człowiekiem czy też podążanie za trendami może wiązać się z różnymi zagrożeniami. Zdarzają się przypadki, że zdjęcie lub film trafią w niepowołane ręce. Może tak się stać w wyniku konfliktu, chęci zemsty, zaimponowania innym lub kradzieży danych, włamania na profil/konto.

W ostatnich dniach również mieszkaniec powiatu wyszkowskiego przekonał się o tym, aby nie ufać nowo poznanym w internecie osobom, nawet gdy te zapewniają nas o swojej pełnej dyskrecji. Mężczyzna na jednym z portali społecznościowych nawiązał znajomość z kobietą. Ta namówiła go do pokazania miejsc intymnych. Niczego nieświadomy mieszkaniec powiatu nie wiedział, że atrakcyjna kobieta podczas rozmowy video wszystko nagrywa. Po wszystkim kobieta rozesłała zarejestrowany film do znajomych i członków rodziny mężczyzny, a następnie zażądała ponad 15 tys. zł w zamian za usunięcie nagrania z popularnego komunikatora. Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z wydziału kryminalnego wyszkowskiej policji.

- Dlatego apelujemy, aby w kontaktach z osobami nieznajomymi zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym stosować zasadę ograniczonego zaufania; przed kliknięciem przycisku wyślij, zastanówmy się, czy na pewno tego rodzaju zdjęcie, bądź nagranie chcemy udostępnić osobom trzecim; pamiętajmy, że wysyłając obcym osobom nasze prywatne zdjęcia, bądź filmy nigdy nie mamy pewności, w jaki sposób i do jakich celów będą one wykorzystywane. Nie wiemy też, kto znajduje się po drugiej stronie komputera, bądź telefonu - mówi nadkom. Damian Wroczyński z KPP w Wyszkowie.

Źródło: KPP Wyszków

REKLAMA


Komentarze (2).

REKLAMA

Gość

Nie byłoby sprawy gdyby sobie pokazali po ciemku, pod pierzyną, po ślubie, jak dawniej. A teraz widać patologię na każdym kroku. Nienaruszon spokój jego, który po dawniejszemu chędoży.

Adela

Oby to nie był kandydat na posla, bo radnego z podobnymi inklinacjami już mieliśmy. Ale dobrze, że człowiek zgłosił szantaż na policję. Niech pogonią babę

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA