REKLAMA

REKLAMA

Przez dziki boją się wychodzić z domu (VIDEO)

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Czwartek, 11 lut 2021 10:00

Film, który nadesłała nasza Czytelniczka, przedstawia codzienność mieszkańców okolic ul. Nadgórskiej w Wyszkowie. Stada dzików biegających tuż pod oknami domów budzą postrach. - Boimy się wychodzić z domu. To jakiś koszmar - mówi Pani Mariola.

Miasto

Sytuacja nagrana na ul. Nadgórskiej we wtorek 9 lutego to nie odosobniony przypadek.

- To nasza codzienność - mówi Pani Mariola. - Generalnie po godz. 16.00 nie wychodzimy z domu. Nie chodzimy już nawet na łęgi, od których mieszkamy o krok. Moją kuzynkę pod Wołominem na spacerze zaatakował dzik, pies ją uratował, walczył z dzikiem, ale nie przeżył tego starcia.

Nic dziwnego, że mieszkańcy są wystraszeni i szukają pomocy.  

Sprawę zgłosiliśmy do wydziału rolnictwa i ochrony środowiska Starostwa Powiatowego w Wyszkowie. To ono współpracuje z kołami łowieckimi, które mogą pomóc w tej sprawie.

- Są przecież odstrzały redukcyjne - mówi naczelnik Zdzisław Mikołajczyk. - Nie jesteśmy obojętni na tę interwencję - zapewnia.

Mieszkańcy powinni wystąpić z pismem do wydziału, który przekaże sprawę myśliwym z właściwego koła łowieckiego. 

- Zwrócimy się, aby koło łowieckie zainteresowało się, monitorowało sprawę i pomogło mieszkańcom - mówi naczelnik wydziału. 

 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (7).

REKLAMA

Leonardo

Bez przesady. Współczuję tej pani, ale mieszkam przy tej ulicy i jakoś nie zauważyłam niebezpieczeństwa, wystarczy nie wchodzić im w drogę i tyle. Wracam bardzo często pieszo z dzieckiem i jest ok. Mieszkamy blisko łęgów i to jest normalne że są dziki. Pani Mariolo głowa do góry;-)

Dzik

Reasumując, nieatakowane zwierzę nie zaatakuję (chyba że jest chore). Nie dokarmiajmy dzikiej zwierzyny własnym sumptem. Nie wyrzucajmy zepsutej żywności gdzie popadnie. Parę lepiej puścić w dokarmianie psów, kotów w schroniskach lub dokarmiać ptaki w karmiku.

Dzik

gs1900. Są koła różne koła łowieckie. W jednych się dokarmia w innych ... Ustal koło, które ma obwód na Twoim terenie. Oni powinni podjąć odpowiednie kroki. Weź też pod uwagę, że ciężarnej lochy czy lochy prowadzącej warchlaki nikt nie będzie strzelał. Wracając do tematu, jeśli wyrzucisz na poletko lub w okolicach paśnika marchew, buraki itd to nie oznacza, że dzik który oddalony od tego miejsca kilka, kilkanaście km, zwietrzy i pojawi się za godzinę. Po posiłku będzie zalegał jak Pumba w okolicy i nigdzie się nie przemieszczał. Dzika zwierzyna to nie człowiek, który jak głodny to na kebaba lub do biedry biegnie a potem na wyro w domu. Skoro dzik szuka żeru wśród ludzi to nasuwa się jeden wniosek. Ludziom już tak dobrobyt uderzył w podniebienia, że nie widzą problemu w wyrzucaniu żywności w okolice zamieszkania. Niejednokrotnie wyrzuca się chleb i inne zepsute produkty co skutkuje pojawieniem się dzikiej zwierzyny i częste powikłania pokarmowe u niej. Reasumując, nieatakowane zwierzęt

gs1900

Dzik . Jakoś mieszkam obok lasu, dużo mieszkańców gminy Wyszków mieszka w domach jednorodzinnych na terenach wiejskich i też ślady dzików są widoczne, żeby dostać się do przystanku do autobusu do Warszawy muszę iść lasem i locha z młodymi była i uciekła. Zwierzęta SĄ GŁODNE NIE MAJĄ DUŻO TERENU DO ŻEROWANIA, GDZIE CI MYŚLIWI ŻEBY PASIEKI BYŁY PEŁNE TO BY DZIKI ZDALEKA TRZYMAŁY OD LUDZI

Dzik

Gdy dzika zwierzyna wchodzi między zagrody ludzkie nagle okazuje się że znienawidzeni myśliwi zaczynają być potrzebni a tzw. ekoterroriści milczą. Może oni by się zrzucili finansowo na odłów zwierzyny w celu przeniesienia jej w inne bardzie bezludne rejony np. jakieś uprawy rolnicze zapewne też ku uciesze właścicieli gruntów. Według przepisów polskich odstrzał może się odbyć tylko w rejonie danego koła łowieckiego z zachowaniem co najmniej odległości 200 metrów od najbliższego domostwa. Podejrzewam, że administracja w tematyce łowieckiej jest słabo zorientowana dlatego chcą kupić czas albo czekają aż dziki odejdą w poszukiwaniu żeru w inne miejsce a temat sam się rozwiąże ;)

Renata

Zgłoszenie przez teleon jest wystarczajace zeby podjac interwencje, co ten urzędas plecie. Chyba mu sie czasy PRL pomyliły z obecnymi. Do tego nie zna przepisów-wystarczy zgłoszenie telefoniczne, a tu dodatkowo jeszcze potwierdzone przez dziennikarzy plus nagrany material dowodowy w postaci filmu!, a sytuacja zagraza zdrowiu i zyciu ludzkiemu!

Miriam

Pełna biurokracja, przecież na podstawie rozmowy telefonicznej i przedstawionego filmiku mogą pracownicy urzędu sporządzić odpowiednią dokumentację i nadać sprawie bieg. Ale wygodniej jest czekać na pismo od mieszkańców i dopiero wdrożyć procedurę. Tylko jeśli coś się stanie, czy wtedy Pan Mikołajczyk też będzie zasłaniał się przepisami ? Kilka tygodni temu jechałam Kameralną i widziałam lochę z młodymi spacerującą ulicą. Współczuję mieszkańcom, że muszą być więźniami we własnych domach.

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Projektowanie/ urządzanie
PARKANEX Sp. z o.o.

Targowisko 501 32-015 Kłaj

[email protected]

+48 12-284-06-40

Zajęcia dla dorosłych
Akademia Umiejętności PAN HILARY

ul. Daszyńskiego 27 07-200 Wyszków

[email protected]; [email protected]

531 931 200

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA