Rozpoczęły wyszkowskie zuchy, które każdego dnia „kolonii” zdobywały zuchową sprawność. Była więc sprawność „Egipcjanina” i nauka hieroglifów; dzień astronoma z pisaniem wierszyków o Merkurym; wyprawa na Madagaskar i wielkoformatowa gra planszowa oraz pyszne kiełbaski z ogniska.
Następnie przyszła kolej na zuchy z ostrowskich jednostek naszego hufca. Był leśny tor przeszkód i poznawanie królestwa Elfów, tworzenie łapaczy snów, a nawet rysowanie - ale nie kredkami czy flamastrami, to przecież potrafi każdy. Zuchy sięgnęły po… przyprawy! Zuchowe zbiórki na pewno zostaną na długo w pamięci uczestników.
A co robili harcerze? Wracamy do Wyszkowa. Chętni z trzech jednostek wzięli udział w trzydniowym Turnieju Zastępów. Pierwszego dnia pokonali leśną trasę, stawiając czoła wielu logicznym zagadkom - trasa przypadła w Międzynarodowy Dzień Szachów. Motywem przewodnim była historia Enigmy. Kolejny dzień upłynął pod znakiem trino - turystyczno - rekreacyjnej imprezy na orientację: zadaniem uczestników było odnalezienie charakterystycznych miejsc na terenie miasta, udzielenie odpowiedzi na szczegółowe pytania i dopasowanie historycznego zdjęcia. Trzeciego, ostatniego dnia, została rozegrana gra miejska, podczas której każdy ruch wpływał na liczbę punktów, a zadania do wykonania wcale nie były takie proste!
Specjalnym wydarzeniem tegorocznej akcji były całodniowe warsztaty ze skautami na temat celów zrównoważonego rozwoju. Na co dzień skauci pełnią wolontariat w warszawskiej Kwaterze Głównej ZHP, jednak w ramach wakacyjnego projektu zdecydowali się na organizację międzynarodowych warsztatów. Dzięki Fleur i Francois (Francja), Enrique (Hiszpania), Sophie (Irlandia) i Alex (Kanada) mieliśmy okazję dowiedzieć się m.in. co zrobić z podartą koszulką zamiast wyrzucić ją do śmieci (zdradzimy, że można samodzielnie wykonać zmywak do naczyń i nie jest to takie trudne, na jakie brzmi). Poznaliśmy 17 celów zrównoważonego rozwoju ONZ, a także „zwiedziliśmy” każdy z rodzinnych krajów skautów, dlatego teraz potrafimy zarówno przywitać się po francusku, wskazać psa czy gwiazdę po hiszpańsku, a także podziękować po irlandzku.
Jak widać wakacyjna przygoda może czaić się tuż za rogiem i wcale nie musimy daleko wyjeżdżać, żeby po harcersku - razem i bezpiecznie - spędzić czas! Dziękujemy Nadleśnictwu Wyszków za możliwość korzystania z terenu ich siedziby oraz leśne spacery z przewodnikiem - bez przyjaciół harcerzy i harcerstwa taka akcja nie byłaby możliwa.
hm. Katarzyna Koszyk, z-ca komendanta Hufca ZHP Wyszków