To właśnie w Wyszkowie urodził się jeden z przywódców powstania w Getcie Warszawskim - Mordechaj Anielewicz - zatem miejsce, w którym stał niegdyś jego dom było najlepszym na uczczenie pamięci powstańców. O godzinie 11.00 przed pomnikiem bohatera (ul. Berka Joselewicza) zebrali się wszyscy zaproszeni goście, wśród których znaleźli się także potomkowie rodzin żydowskich, które niegdyś zamieszkiwały nasze miasto, uczniowie, władze oraz mieszkańcy Wyszkowa.
Podczas uroczystości głos zabrał Mirosław Sawicki, który w 2003 roku wraz z Markiem Edelmanem dokonał uroczystego odsłonięcia pomnika naszego bohatera. Burmistrz Wyszkowa wygłosił mowę na temat wyszkowskiej pamięci o powstańcach Getta. Przypomniano także ideę odsłonięcia pomnika oraz oddano hołd Mordechajowi Anielewiczowi i bohaterom getta. Przy asyście Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP w Wyszkowie, pod pomnikiem złożono kwiaty i zapalono znicze.
Podczas uroczystości głos zabrał także niezwykły gość: Alan Grosbard – przedstawiciel rodzin żydowskich, którego dziadek był właścicielem stacji benzynowej, znajdującej się niegdyś na wyszkowskim rynku. Zaproszony przekazał serdeczne pozdrowienia dla mieszkańców Wyszkowa od rodzin żydowskich mieszkających m.in. w USA, Meksyku, Izraelu, Rosji, Australii. Swoje wystąpienie zakończył wyjątkowymi słowami: „Wszyscy jesteśmy dziećmi wojny, wychowajmy nasze dzieci na dzieci pokoju”.