Wyszkowianie, którzy zmierzyli się w wyjazdowym pojedynku z SPS 4CV Garwolin, spisali się znakomicie. Podopieczni Macieja Główczyńskiego z nawiązką zerwanżowali się za porażkę u siebie. Pierwszą odsłona stała pod znakiem punktowej zagrywki wyszkowian, bez wątpienia jest to duży atut Campera i to siatkarze z Wyszkowa pokazali w tym meczu. W secie numer dwa gospodarze postawili o wiele twardszy opór Camperowi. O losach seta decydowała bardzo emocjonująca końcówka, a szalę zwycięstwa na stronę graczy Macieja Główczyńskiego przechyliła ponownie zagrywka. Drugą partię ekipa z Wyszkowa wygrała 28:26. W kolejnej odsłonie Camper pokazał swoją siłę i nie dał gospodarzom rozwinąć skrzydeł, efektem tego wygrana do 15 i w całym meczu 3:0. Najlepszym graczem spotkania wybrano Dariusza Szulika.
Trzy punkty w kontekscie końcowej klasyfikacji są niezwykle ważne dla graczy Macieja Główczyńskiego. A już w piątek, 16 marca, siatkarzy Campera czeka mecz na szczycie III ligi. Do Wyszkowa zawita lider MKS MDK Warszawa. Mający trzy oczka przewagi gracze ze stolicy w pierwszym pojedynku obdywu drużyn byli górą. Jak będzie tym razem, przekonamy się w piątkowy wieczór. Początek meczu o godz. 17:00 w hali WOSiR przy ulicy Geodetów.
SPS Bell 4CV Garwolin – KS Camper Wyszków 0:3 (-19, -26, -15)