Wieczorem 9 lutego na walnym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym zgromadzili się członkowie MKS Bug Wyszków. Przybyło 47 osób, w tym wielu nowych członków - głównie rodziców chłopców trenujących w drużynach juniorskich Bugu. Wbrew zapowiedziom, które padły już na grudniowym zebraniu walnym, i tym razem w porządku zebrania nie było wyborów nowych władz klubu. Zarząd w ostatnich dniach zdecydował, że najpierw powołana zostanie komisja, która opracuje niezbędne zmiany w statucie klubu, a dopiero na kolejnym zebraniu, za dwa tygodnie, zostaną przeprowadzone wybory. O tym wszystkim dowiedzieliśmy się nieoficjalnie przed zebraniem, gdyż zostało ono utajnione dla mediów i zamknięte dla osób spoza klubu. Po oficjalnym otwarciu piątkowego zebrania prezes Dariusz Andrzejewski ogłosił decyzję zarządu klubu w tej sprawie:
- Na mocy Uchwały Zarządu z dnia 26 stycznia 2018 r., z uwagi na charakter poruszanych spraw, samo Walne Zebranie Członków w dniu 10 lutego 2018 r., odbędzie się „przy drzwiach zamkniętych”, co oznacza, że udział w obradach będą mogli wziąć udział wyłącznie Członkowie Stowarzyszenia - powiedział i poprosił o opuszczenie sali osoby spoza klubu.
Z tą decyzją nie chciał się pogodzić Karol Pękul, jeden z byłych działaczy MKS Bug Wyszków.
- Klub MKS Bug Wyszków jest własnością publiczną. To jest stowarzyszenie sportowe finansowane ze środków publicznych. Przeczytałem informację prasową z poprzedniego zebrania i zrobiło mi się przykro, że klub, który ma gigantyczne pieniądze - nieporównywalne do klubów na tym poziomie rozgrywkowym w miastach tej wielkości jak Wyszków - a wydaje te pieniądze tak, że wlecze się na końcu IV ligi ze 100-proc. szansami na spadek. A jak spadnie, to możemy odłożyć nadzieję na piłkę w Wyszkowie na długie lata. Ja akurat byłem tym, który pół roku chodził i pukał w różne drzwi, aby reaktywować Bug Wyszków wtedy, gdy go nie było. I wtedy nie było pieniędzy. Teraz BUg Wyszków ma takie kłopoty i stosujecie takie metody, że wyganiacie za drzwi ludzi, którzy być może chcieliby podzielić się swoimi spostrzeżeniami i pomóc? To ja dziekuję... - powiedział Karol Pękul przed opuszczeniem zebrania.
O decyzjach, jakie zapadły w dalszej części zebrania Zarząd Klubu poinformuje na sobotniej konferencji prasowej. Pewne jest natomiast, że zapowiadane i przez wielu oczekiwane zmiany kadrowe w MKS Bug Wyszków ciągle dopiero przed nami. W rozmowie z Tubą Wyszkowa prezes Dariusz Andrzejewski podtrzymał wolę swojej rezygnacji. Nieoficjalnie mówi się, że nowym prezesem Bugu Wyszków ma szansę zostać Marcin Chodkowski.