W poniedziałek, 17 lipca, wyruszyli w kierunku Szczytna, gdzie rozpoczęli swoje przygody w trzech podobozach, o odmiennych motywach przewodnich. Najmłodsi, czyli zuchy, świetnie się bawili na wyspie Las Palmas; harcerze wcielili się w lud poznający świat od nowa, starając się ocalić miejsce pobytu, a harcerze starsi trafili do podobozu o nazwie “Gdzieś w lesie”, co dzień odkrywając coraz to nowe wyzwania. Jako harcerze przede wszystkim stawiamy na aktywność. Nie mogło więc zabraknąć długich wędrówek i wypraw, gier terenowych, integracyjnych zabaw ruchowych czy biegów na orientację. Co dobre, szybko się kończy - w minioną niedzielę, 30 lipca, wszyscy wrócili zdrowi, rozśpiewani i z gorącym postanowieniem udziału w przyszłorocznym obozie. Kadra tegorocznego wyjazdu również ocenia go pozytywnie – udało się zrealizować zaplanowany program, gwarantując uczestnikom aktywny i bezpieczny wypoczynek pełen harcerskich przygód.
źródło: Komenda Hufca ZHP Wyszków