Zgodnie z nową ustawą o ochronie przyrody Urząd Miejski w Wyszkowie zmuszony był umorzyć prowadzone od marca 2014 roku administracyjne postępowanie w sprawie nielegalnej wycinki drzew na działce w Rybienku Leśnym. Przed trzema laty sprawa zbulwersowała mieszkańców Rybienka, dzisiaj może bulwersować wszystkich. Odpowiedzialni za wycinkę unikną bowiem kary finansowej.
W lipcu 2015 roku Urząd Miejski uznał wycięcie 36 drzew na działce przy wjeździe do Rybienka Leśnego za nielegalne i nałożył na sześcioro właścicieli działki rekordową karę, ponad 1 mln 162 tys. zł. Po odwołaniach od kolejnych decyzji administracyjnych, sprawa toczyła się do tej pory - już przed sądem. Kto wie, jak by się skończyła, gdyby w życie nie weszła słynna ustawa ministra Szyszko o ochronie przyrody, dająca właścicielom działek prawo wycinki drzew bez zezwolenia gminy. To właśnie w myśl jej przepisów gmina musiała umorzyć postępowanie administracyjne dotyczące wycinki w Rybienku Leśnym.
- Chodzi o zapis, że sprawy, które do tej pory nie zakończyły się ostateczną decyzją, należy zakończyć zgodnie z nowymi przepisami. Na tej podstawie musieliśmy umorzyć postępowanie - wyjaśnia Iwona Kozon, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Wyszkowie.