Czytaj także: Gmina szuka właściciela zgubionego indyka
zyl Kurza łapka tak opisuje historię ptaka:
- Dwa tygodnie temu na terenie gminy Wyszków doszło do dramatycznego zdarzenia - indyk wypadł z transportu jadącego do rzeźni. Gmina zabezpieczyła zwierzę i rozpoczęła poszukiwania właściciela transportu, jednak nikt się nie zgłosił. Po zakończeniu czynności przez policję i umorzeniu sprawy, indyk został nam oficjalnie przekazany, za co serdecznie dziękujemy gminie. Tak oto Karolek - bo tak go nazwaliśmy - oszukał przeznaczenie. Niestety, jak każde zwierzę hodowane na mięso, już teraz zmaga się z ogromnymi problemami zdrowotnymi. Intensywne tuczenie sprawiło, że jego ciało jest wyniszczone, a on sam ledwo chodzi. Przed nami długa droga. Karolek wymaga specjalnej diety, suplementacji i troskliwej opieki, aby choć trochę odciążyć jego przeciążony organizm. Zwierzęta hodowane na mięso żyją w ciele, które nie jest w stanie ich unieść. Ich życie to wyścig do śmierci - mają zaledwie kilka tygodni, a już cierpią na choroby stawów, problemy z sercem i wyniszczenie narządów. Karolek miał szczęście, ale miliony innych nie mają nawet takiej szansy. Teraz jest z nami, w Azylu Kurza Łapka, gdzie zrobimy wszystko, by choć trochę zrekompensować mu to, co zgotował mu człowiek. I teraz bardzo ważna sprawa. W azylu zajmujemy się głównie takimi przeciążonymi organizmami. Ich codzienna opieka, dieta, suplementy, zabiegi weterynaryjne, rehabilitacja zużywają ogromne ilości pieniędzy. Bardzo prosimy o wsparcie w opiece Karolka i reszty zwierząt, które oszukały przeznaczenie. Karolka można adoptować wirtualnie, śledzić jego walkę o zdrowie i kibicować w zaadaptowaniu w nowym otoczeniu pełnym słońca i trawy.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azylkurzalapka
Fot. Azyl Kurza Łapka