REKLAMA

REKLAMA

Orły nie polatały wysoko

Autor: Marcin Pieniążek

Sport | Niedziela, 28 maj 2023 08:19

Bug Wyszków nie zamierza się zatrzymywać. Tym razem podopieczni Łukasza Choderskiego pokonali Białe Orly Warszawa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:1, a cztery gole dla Bugu zdobył Przemysław Nasiadka.

Wyszkowianie wciąż ścigają się z Talentem Warszawa o pierwszej miejsce w tabeli. W lepszej sytacji są gracze ze stolicy, którzy mają trzy punkty przewagi. Sobotnie spotkanie w Wyszkowie bardzo dobrze zaczęli gospodarze, którzy w 11. minucie objęli prowadzenie. Dośrodkowanie Krzysztofa Maciaka wykorzystał Przemysław Nasiadka, który głową skierował futbolówkę do bramki rywali. Po stracie gola przyjezdni wykazywali mocniejszą aktywność, a w 20. minucie stanęli przed szansą wyrównania - po faulu w polu karnym Bugu sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił Łukasz Stanisławski. W kolejnych minutach gry zarysowywała się większa przewaga gospodarzy. W 25. minucie ponownie objęli prowadzenie. W dużym zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Ilya Zaporoshchenko, który mocnym strzałem pokonał bramkarza zespołu ze stolicy. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie. 

Po zmianie stron, Bug zdominował rywala, prowadził grę. Rezultat jednak nadal nie ulegał zmianie. Dopiero w 60. minucie spotkania Przemysław Nasiadka zdecydował się na strzał zza pola karnego. Precyzyjym uderzeniem napastnik Bugu nie dał szans goalkeperowi Białych Orłów. Gospodarze nie zamierzali odpuszczać, ale musieli być czujni w obronie. Białe Orły próbowały swojego szczęścia, ale na posterunku stał bramkarz wyszkowian Jakub Imiołek. Podopieczni Łukasza Choderskiego parli do przodu, a efektami tego były kolejne gole. Hat-tricka skompletował Nasiadka, który wykorzystał znakomite dośrodkowanie Jakuba Wyszkowskiego. Miejscowi w końcówce dołożyli jeszcze dwie bramki. Po raz czwarty na listę strzelców wpisał się Nasiadka, który bez wątpienia zasłużył na tytuł gracza meczu. A wynik spotkania ustalił Mateusz Maciak, który w polu karnym zachował się jak rasowy napastnik i zdobył gola numer sześć.

Bug dopisał do ligowego dorobku kolejne trzy punkty, jednak nie zdołał zniwelować straty do Talentu Warszawa. Zespół ze stolicy również wygrał swoje spotkanie i nadal przewodzi w tabeli. W następnej rundzie gier wyszkowianie udadzą się do Wieliszewa na mecz z miejscowym Dębem. Do końca ligowej rywalizacji zostały już tylko trzy kolejki.

Bug Wyszków - Białe Orły 6:1 (2:1)

Gole dla Bugu: Nasiadka (4), Zaporoschenko, M. Maciak

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (1).

REKLAMA

Joko

No to awansujemy czy nie. Bardzo brakuje 3ech punktów straconych z Orłami w rundzie jesiennej w Warszawie. Teraz by się mocno przydały.????

Zostaw komentarz.

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA