Temat dodatków za uciążliwe i trudne warunki pracy w oświacie w powiecie wyszkowskim powraca regularnie od czasu obniżenia stawek dodatków poprzez zmianę sposobu ich naliczania z procentowego na kwotowy. Nauczyciele szkół specjalnych niejednokrotnie zwracali się do samorządu powiatu o przywrócenie im dodatków. Niektórzy na zmianie stracili nawet 600 zł miesięcznie. Małym krokiem w ich stronę było podjęcie uchwały we wrześniu tego roku o podwyżce dodatków od 50 do 100 zł brutto miesięcznie. To jednak nie satysfakcjonuje pedagogów specjalnych, którzy kilkanaście dni temu ponownie zwrócili się z pismami do zarządu powiatu o podwyższenie dodatków.
- Działania Zarządu Powiatu wszczęte w czerwcu 2019 roku, które doprowadziły do obniżenia wspomnianych dodatków, rażąco godzą w godność osobistą nauczycieli, deprecjonują dorobek zawodowy a także osłabiają status materialny naszych rodzin - piszą nauczyciele Ośrodka Szkolno-Wychowawczego wraz z filia w gaju, nauczyciele Zespołu Szkół Specjalnych w Brańszczyku oraz Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Wyszkowie.
Temat dodatków wrócił także na sesji Rady Powiatu 28 grudnia podczas uchwalania budżetu powiatu na 2023 rok.
- 20 czerwca 2020 roku podjęliśmy uchwałę zmieniającą wysokość dodatków w szkołach specjalnych. W tym roku był jakiś minimalny ruch, ale nauczyciele bardzo mocno protestowali, bo stracili ponad 600 zł. Uważam, że jeżeli żeśmy zmienili ten wskaźnik procentowy na kwotowy, powinniśmy go jak najszybciej w jakiejś części zrekompensować. Czy zarząd zaplanował w 2023 roku środki na te dodatki za warunki trudne i uciążliwe i w jakiej kwocie? Była umowa dżentelmeńska i późno to późno, ale lepiej teraz niż wcale - pytał radny Waldemar Sobczak, który w 2020 roku wraz z ówczesną koalicją głosował za obniżeniem nauczycielskich dodatków.
- Chcę przychylić się do wniosku radnego Sobczaka na temat zastanowienia się nad tymi dodatkami dla nauczycieli w 2023 roku - dodał radny Tadeusz Kuchta.
Wicestarosta Leszek Marszał nie pozostawił jednak złudzeń:
- Trzeba uwzględnić, że podwyżki z września mają wpływ na budżet 2023 roku, bo one zaistaniały - powiedział. - Wraz z zapowiedziami przedstawicieli rządu wynagrodzenia nauczycieli mają wzrosnąć w 2023 roku o 7,8%, czyli średnio o 300 zł. Zgodnie ze stopniami awansu zawodowego mają wynieść: 3.691 zł brutto - nauczyciel początkujący, 3.878 zł - mianowany, 4.553 zł - nauczyciel dyplomowany. W naszym budżecie na 2023 rok nie są uwzględnione te podwyżki 7,8% - a to jest minimum 1 mln 600 tys. zł według bardzo ostrożnych wyliczeń. Te pieniądze będziemy musieli znaleźć i wypłacić. Nauczyciele pismem do nas poprosili o przywrócenie kwestii związanej z dodatkami. Jeśli chcielibyśmy przywrócić dodatki procentowe to potrzebna jest kwota 1 mln 550 tys. zł brutto - wyliczał wicestarosta. Dodał także: - Mamy na przyszły rok kilka rzeczy oświatowych, które realizujemy - hala sportowa, ale też kwestie poinwestycyjne. Będzie na hali sportowej więcej kubatury do sprzątania, mediów, obsługi tego. Nie jest uwzględniony w projekcie zakup wykładziny - te wydatki trzeba będzie uwzględnić w przyszłorocznym budżecie. Wielokrotnie prosiłem państwa o rozwagę. Jak pojawią się pieniądze, będziemy reagować.
- Nie można mówić, że 300 zł podniesiono, to im się nie należy. Jak Pan mówi, że koszty wzrosną, wykładzina, itd. to trzeba się było zastanowić, czy budujemy tą halę czy nie? Chęć powinna być ze strony zarządu i powinniśmy im zrekompensować, nie mówię, że powrócić do tego co było, ale była wola nas wszystkich, że podniesiemy i mam nadzieję, że to nastąpi jak najszybciej - polemizował radny Sobczak.
Do dyskusji włączyła się także radna Justyna Garbarczyk:
- Chyba w historii samorządu nie było przypadków, żeby zabierać komuś wynagrodzenie. W latach, gdy znalazły się pieniądze na diety dla radnych, podwyżki wynagrodzenia dla starostów, jednej jedynej grupie obniżono te dodatki, to takie obdarcie z godności tych ludzi. Nie musimy przywracać procentowego naliczania, ale powinniśmy w każdym roku jakąś kwotę wyasygnować, żeby zwiększyć te dodatki, aby dojść do tamtych kwot. Dziwię się, że w tak dużym budżecie zarząd nie znalazł środków na te dodatki. Nie mogę głosować za tym budżetem. Ja odzwierciedlam nie tylko swoje zdanie, nie tylko tych nauczycieli, ale wszystkich grup społecznych - nie jest to dobrym znakiem, że zmniejszamy wynagrodzenia. Proszę, aby się zastanowić i na następną sesję przedstawić nam propozycję, abyśmy mogli spojrzeć w twarz tym nauczycielom - apelowała.
Jak zapowiedziała, tak zrobiła i nie poparła budżetu powiatu na 2023 rok (wstrzymała się od głosu). Więcej o nowym budżecie Powiatu Wyszkowskiego czytaj TUTAJ.
