- Zosia od najmłodszych lat uwielbiała recytować wiersze. Brała udział w wielu konkursach recytatorskich, zarówno szkolnych, gminnych jak i wojewódzkich, często zajmując miejsca na podium - mówi mama Zosi, pani Monika.
Niespełna trzy lata temu Zofia Wołyniec wzięła udział w warsztatach dubbingowych w jednym z warszawskich studio nagraniowym. Tam złapała przysłowiowego bakcyla. Od tamtego czasu zrobiła kilka kursów i warsztatów w różnych studiach dubbingowych. Miała okazję ćwiczyć z Jarosławem Boberkiem i Joanną Węgrzynowską.
- Dubbing stał się jej pasją i marzeniem na przyszłość - mówi mama nastolatki.
Dubbing odgrywa też coraz większą rolę w codziennym życiu dzięki angażom do udziału w kolejnych produkcjach filmowych. A tych na swoim koncie Zosia Wołyniec ma już cztery - niektóre to kilkuzdaniowe role, ale są też m.in. głośne ekranizacje, w których gra główne bohaterki. Ostatnio swojego głosu wyszkowianka udzieliła jednej z postaci filmu "Skarb Mikołajka", którego kinową premierę zapowiedziano na 4 lutego.
Pierwszym filmem, w którym Zosia mogła spróbować swoich sił w dubbingu, była „Wojna z dziadkiem”. Tam zagrała postać Emmy, koleżanki głównego bohatera. Wystąpiła w ekranizacji powieści „Lassie, wróć!”, gdzie użyczyła głosu głównej bohaterce, Priscilli. Pracowała także przy filmie „Jak rozmawiać z psem?” (gwary, czyli głosy tłumów ludzi) oraz wspomnianym „Skarbie Mikołajka”, gdzie odgrywa koleżankę tytułowego bohatera. 24 stycznia odbył się pokaz filmu o najfajniejszej bandzie dzieciaków na świecie.
- Ogromne podziękowania dla najlepszych dzieciaków, z jakimi pracujemy! Jesteście najlepsi! Świat przed wami - mówili m.in. o Zofii Wołyniec twórcy polskiej wersji językowej.
Warto wspomnieć, że w roli rodziców Mikołajka wystapią Maja Ostaszewska oraz Tomasz Kot.
- Użyczenie głosu tym postaciom to spełnienie największego marzenia Zosi - przyznaje jej mama.
Po kim Zofia mogła oddziedziczyć takie zdolności? - pytamy.
- Nie mam pojęcia! Ani mąż, ani ja ich nie mamy. Mało tego - nikt w rodzinie - mówi Monika Wołyniec.
Jesteśmy pewni, że jeszcze nie raz usłyszymy o Zofii Wołyniec. Mocno trzymamy kciuki za realizację jej kolejnych marzeń i wyzwań.