2-letni Fabian Pogorzelec z Rudy Śląskiej ma wadę serca - Tetralogia Fallota, a ponadto Zespół Alagille'a, wrodzone wodonercze lewostronne. Potrzebna jest operacja obwodowych zwężeń tętnic płucnych. Jej koszt jest ogromny, a stan zdrowia Fabianka z dnia na dzień pogarsza się.
- Informacja o jednej chorobie śmiertelnej jest ciosem, po którym trudno się podnieść. My usłyszeliśmy, że nasz synek ma w sobie dwie takie choroby… Niezwykle skomplikowana wada serca i Zespół Alagille'a. Nad Fabiankiem ciążą dwa wyroki. Jest zakwalifikowany do przeszczepu wątroby, która z dnia na dzień coraz gorzej pracuje. Niestety, by przejść operację, konieczne jest najpierw zoperowanie serca. A w Polsce nikt się tego nie podejmie. Jedyny ratunek czeka w szpitalu w Stanach Zjednoczonych - miejscu, gdzie ratują dzieci takie jak Fabian! Czekamy na kosztorys, jednak musimy działać już teraz. Cena za życie naszego dziecka wyniesie nawet kilka milionów złotych… Walczymy o cud i błagamy Was o pomoc… - apelują rodzice Fabianka.
Czy istnieje większy strach, niż ten o życie własnego dziecka? Co poza bolesną bezsilnością może czuć matka, kiedy słyszy, że jej maleńki synek może już nigdy nie być zdrowym dzieckiem... Historia Fabianka nie należy do tych szczęśliwych, ale rodzina cały czas wierzy w to, że razem z Nami sprawią, iż jej zakończenie właśnie takie będzie.
- Fabian urodził się z bardzo poważną wadą serca Tetralogią Fallota, z czasem usłyszeliśmy, że synek choruje na Zespół Alagille'a - zespół wad wrodzonych, na który składają się wady układu sercowo-naczyniowego, oczu, nerek, a także przewlekła cholestaza, która objawia się uporczywym swędzeniem skóry, powiększeniem wątroby, zażółceniem powłok skóry. Choroba jest nieuleczalna, pewne jest jedynie to, że z czasem konieczny będzie przeszczep wątroby, jeśli tylko Fabiankowi będzie dane, by go doczekać... Synek przeszedł wiele operacji i zabiegów w krótkim czasie, ale nie oznaczały one końca walki. Drugim, a może nawet i pierwszym domem synka jest szpital, to tam od urodzenia spędził tak wiele godzin, dni i miesięcy, a każda chwila tam spędzona, zamiast dawać nadzieję, że będzie lepiej, tak często ją odbierała... By Fabianek mógł przejść przeszczep wątroby, konieczne jest zoperowanie jego słabego serduszka. W Polsce nie znaleźliśmy specjalisty, który podjąłby się tej operacji, szansa dla naszego synka czeka w Stanach Zjednoczonych. Jeśli tylko uda nam się zdobyć ogromną sumę pieniędzy, synek przejdzie operację serca, która otworzy mu furtkę do przeszczepu wątroby - do lepszego i zdrowszego życia. Choroba wątroby Fabianka postępuje coraz bardziej, a gdy dojdzie do marskości, a serduszko synka nie będzie wyleczone, nie ma już ratunku... Musimy zdążyć, dlatego błagamy Was o pomoc! Tylko z Wami damy radę uratować życie naszego dziecka! - proszą rodzice Fabiana.
Link do zbiórki --> Uratuj Fabianka! Cena operacji to nawet 10 milionów złotych
Licytacje --> Licytacje Dla Wojownika Fabianka
Wyszkowska skarbonka dla Fabianka --> Fabiankowa Pomoc
- Wyszkowianie, niedawno pokazaliście swoje serca i podczas michasiowej zbiórki wrzuciliście do puszek ponad 8 tys. zł. Dziś, w odpowiedzi na artykuł na TUBY Wyszkowa ponownie proszę Was o pomoc. Pozwoliłam sobie założyć wirtualną skarbonkę dla Fabianka. Pomóżmy Fabiankowi dostać się na operację w USA, pomóżmy mu wygrać życie. Liczy się każda złotówka. Wplacajcie na https://www.siepomaga.pl/wyszkow - poinformowała inicjatorka akcji Martyna Turek.