Dziś (26 marca) rano gmina Wyszków na swoim FB poinformowała: "W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców w związku z rozprzestrzeniającą się epidemią SARS-CoV-2 informujemy, że sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Prostej i Gen.J. Sowińskiego działa BEZDOTYKOWO do odwołania".
Chodzi o to, by nie przenosić wirusów poprzez dotykanie czujnika sygnalizacji.
- To wprowadzanie w błąd, bo ten czujnik nie działa już od około roku - przypomina jednak radny Bogdan Osik. Sam wystarał się o to w Urzędzie Miejskim.
- Ten czujnik został dawno wyłączony na wniosek mieszkańców, bo były problemy z długim czasem oczekiwania na zmianę sekwencji świateł, co nie wpływało na upłynnienie ruchu, a utrudniało za to pieszym przejście przez to skrzyżowanie. Wprowadziliśmy wówczas tryb stałoczasowy i nie ma potrzeby naciskania przycisków przez mieszkańców - potwierdza Robert Garbarczyk, naczelnik Wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim. Dodaje, że czujników wówczas nie zdemontowano, bo była to zbyt droga usługa a czujniki mogą się w przyszłości przydać.
To jedyne skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną zarządzane przez gminę Wyszków. Robert Garbarczyk informuje, że w ostatnich dniach gmina wystąpiła do zarządców innych skrzyżowań w Wyszkowie, aby także czasowo wyłączyli czujniki "wzywania" zielonego światła. Dwoma takimi skrzyżowaniami zarządza MZDW i dwoma powiat wyszkowski.
Powraca zatem pytanie, czy z tych samych względów bezpieczeństwa gmina nie powinna zawiesić funkcjonowania płatnej strefy parkowania, gdzie znajdują się terminale z klawiaturą do kupowania i drukowania biletów. Z takim wnioskiem wystąpił do burmistrza w ubiegłym tygodniu Klub Radnych "Masz Wybór". Burmistrz odpowiedzial wówczas:
- Po wnikliwej analizie uznaliśmy, że zawieszenie opłat i kontroli w strefie płatnego parkowania nie jest wskazane w stanie epidemicznym. Po pierwsze zawieszenie strefy może zachęcić osoby dojeżdżające do pracy poza Wyszkowem do zostawiania swoich prywatnych pojazdów i podróżowania komunikacją zbiorową, co w obecnych warunkach stanowi zagrożenie zarażeniem się. Polecamy przemieszczanie się we własnym zakresie w celu uniknięcia rozprzestrzeniania się wirusa. Po drugie, zawieszenie strefy, sprowokowałoby do dłuższego chodzenia po sklepach, tymczasem wystarczy 30 minut do zrobienia szybkich zakupów pierwszej potrzeby bez rozwlekania czasu na przebywanie w miejscu, w którym możemy mieć kontakt z innymi klientami. Po trzecie, jeśli obawiacie się Państwo dotykania przycisków, to zalecam wychodzenie z domu w jednorazowych rękawiczkach, a po powrocie dokładne umycie rąk. Rozumiem, że zawieszając strefę z powodu niebezpieczeństwa dotykania parkometru, powinniśmy również zamknąć bankomaty czy zdemontować klamki? Bardzo proszę o niewykorzystywanie pandemii do zbijania kapitału politycznego. Jeśli Państwo radni chcą rzeczywiście pomóc, to zachęcam do zgłoszenia się do Ośrodka Pomocy Społecznej w Wyszkowie, w którym potrzebni są zaufani wolontariusze do rozwożenia zakupów oraz posiłków dla osób starszych, samotnych czy pozostających w kwarantannie. Jeśli widzą Państwo jakieś potrzeby, czy problemy, to jako Urząd Miejski pracujemy, jesteśmy otwarci i zachęcamy do rozmów. Jeśli obawiają się Państwo przyjść osobiście, to można zgłaszać sprawy telefonicznie bądź mailowo, bez konieczności wystosowywania oficjalnych pism.
Naczelnik Robert Garbarczyk pytany, czy dziś stanowisko gminy w tej sprawie nie zmieniło się, odpowiada:
- Czekamy na jakieś odgórne wytyczne. Gdy ich brakuje, dochodzi do takich sytuacji jak z targowiskami. My po posiedzeniu powiatowego sztabu zarządzania kryzysowego zdecydowaliśmy o zamknięciu targowisk w powiecie wyszkowskim, a tymczasem minister rolnictwa ogłosił ostatnio, że zaleca, aby te targowiska funkcjonowały, bo ludzie muszą mieć miejsca pracy, a klienci lepiej żeby robili zakupy na świeżym powietrzu. I co teraz? Mamy odwołać nasz zakaz? Podobnie z placami zabaw - gdy nie zamykaliśmy była krytyka, gdy zamknęliśmy też słyszymy głosy krytyczne, a przecież przed podjęciem decyzji konsultowaliśmy się z Sanepidem i nie zalecał nam zamykania placów zabaw i otwartych stref rekreacji. Gdyby obowiązywał stan klęski żywiołowej, wszystko byłoby precyzyjnie zapisane, dziś czekamy na konkretne rozporządzenia.
Fot. Urząd Miejski w Wyszkowie