Tomasz Boroński objął stanowisko dyrektora SPZZOZ 27 września 2019 roku. Z chwilą zatrudnienia w wyszkowskim szpitalu otrzymał wynagrodzenie w wysokości 14 tys. 218 zł brutto. Tyle samo wynosiła pensja poprzedniej dyrektor, Cecylii Domżały. 7 stycznia Zarząd Powiatu podjął uchwałę o nowej wysokości wynagrodzenia dyrektora SPZZOZ. Zgodnie z uchwałą od 1 stycznia wynosi ono 17 tys. 845 zł brutto. Czym podyktowana była podwyżka na poziomie ponad 3,6 tys. zł, zapytaliśmy starostę powiatu wyszkowskiego.
- Przychodząc do pracy w Wyszkowie, oczekiwania finansowe pana dyrektora były dużo wyższe nawet niż ta kwota, którą zarząd ustalił 7 stycznia. Umówiliśmy się, że do końca 2019 roku pan dyrektor ma czas na pokazanie nam swojej pracy, a my mamy czas na przyjrzenie się jej. Widzimy, że idzie wszystko w dobrą stronę, dobrze rokuje. Niepokoiły nas sygnały o braku lekarzy, ale pan dyrektor zapewnił, że obsada jest. Dwóch lekarzy przyszło na oddział wewnętrzny, od lutego będzie dwóch rezydentów. Na kardiologii też mamy dwóch nowych lekarzy. Z pielęgniarkami sprawa wygląda spokojnie. Pan dyrektor daje gwarancję i dobry obraz swojej pracy. Negocjowaliśmy z nim tę stawkę, bo zgodnie z przepisami wynagrodzenie mogłoby być dużo wyższe i wynosić nawet sześciokrotność przeciętnego wynagrodzenia, co daje kwotę ponad 30 tys. zł. Myślę, że ta podwyżka nie jest wygórowana, to jest około 20 proc. Pamiętajmy, że jest to największy zakład pracy w powiecie, zatrudniający ponad 500 osób, ale trzeba pamiętać, że to jest szpital, który zajmuje się leczeniem naszych mieszkańców - mówi Jerzy Żukowski.