- Kochani, moją walka 31.08 Kałuszyn z Geardem Ajetovićem NIE DOJDZIE DO SKUTKU. Umowy na walkę nie ma, a zostało do niej 10 dni i dziś dowiedziałem się, że jej na pewno nie będzie. Ja wywiązuję się ze swoich obowiązków i to mnie wiele kosztuje czasu, zdrowia poświęcenia i kasy. Tak samo jak mojej Rodziny, Trenera i Sponsorów. To był dla mnie naprawdę długi i ciężki okres przygotowawczy. Bez umowy, ubezpieczenia? W tym cyrku nie biorę udziału!" - napisał Mateusz Tryc w mediach społecznościowych.
W oświadczeniu pięściarza da się wyczuć frustracja. Tryc poświęcił wiele czasu na przygotowania, a do walki z Serbem nie dojdzie. Pojedynek miał być jedną z głównych walk wieczoru podczas gali, która odbędzie się 31 sierpnia w Kałuszynie. Jako przyczynę odwołania starcia, wyszkowski bokser podajee niedotrzymanie warunków przez promotora. Tryc nie otrzymał umowy na walkę i w ramach prostestu nie wyjdzie do ringu.