REKLAMA

REKLAMA

"Lipa" z wjazdem na Lipowej - właściciele domów kontra mieszkańcy bloku

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Wtorek, 03 kwi 2018 20:00

Nowy blok przy obwodnicy śródmiejskiej Wyszkowa jeszcze nie został zbudowany i zasiedlony, a już zrodził się społeczny konflikt interesów. Mieszkańcy domów jednorodzinnych przy ul. Lipowej obawiają się, że przyszli mieszkańcy powstającego w sąsiedztwie bloku zatamują ruch na osiedlowej uliczce.

Miasto

Lipowa to niewielka uliczka osiedlowa, odchodząca od ul. Polnej (rejon po prawej stronie po zjeździe z wiaduktu na obwodnicę śródmiejską - red.). Stoją przy niej domy jednorodzinne. W bezpośrednim sąsiedztwie (obok wiaduktu) powstaje budynek wielorodzinny. Aby zapewnić dojazd przyszłym mieszkańcom bloku, gmina zaplanowała w tym rejonie inwestycję drogową. Chce zbudować "łącznik" pozwalający na dojazd do budynku bezpośrednio od al. Piłsudskiego. Łącznik będzie przedłużeniem istniejącej ul. Lipowej - jej mieszkańcy obawiają się nasilenia ruchu, zniszczenia drogi. O inwestycję na ostatniej sesji dopytywał radny Adam Szczerba.  

- Ulica Lipowa to droga wewnętrzna. Pozwalamy, by mieszkańcy nowego bloku jeździli uliczkami przy domach. Będą tam korki, problemy międzyludzkie. Bo jeśli ktoś pojawi samochód przy swoim domu, a ktoś będzie chciał przejechać, będą konflikty - mówił. 

Założenia do inwestycji przedstawiła naczelnik Urszula Fijałkowska:

- Nowy łącznik ma mieć połączenie z al. Piłsudskiego. Przy wyjeździe z osiedla będzie prawoskręt z tej nowej drogi w ul. Piłsudskiego i w kierunku osiedla Poloneza można będzie wyjeżdżać bezpośrednio. Jeśli zaś ktoś będzie chciał wyjechać w lewo, w kierunku ronda i ul. Serockiej, będzie musiał wyjechać przez ul. Polną - mówiła.

- To się nie trzyma kupy - komentował radny Szczerba. Pytał, czy Lipowa nie powinna stać się drogą, służącą dojazdowi do domów jednorodzinnych..

- Jest w ten sposób zapewnione bezpieczeństwo ruchu. Gdyby to była ulica ślepa, potrzebny byłby dodatkowy teren, żeby zawrócić. Mieszkańcy bloków jak i domków są tak samo naszymi mieszkańcami - odpowiadała naczelnik Fijałkowska.

- W pierwszej kolejności trzeba zadbać o mieszkańców, którzy mają tam domy od lat. Miał być do bloku dojazd tylko od Piłsudskiego, a teraz będzie Lipową... - odpowiadał Adam Szczerba.

- To jest droga gminna, każdy ma prawo po niej jeździć. Nie tylko przy tej ulicy jeżdżą razem jedną drogą mieszkańcy domów i bloków – mówiła Urszula Fijałkowska.

W dyskusję włączył się burmistrz:

- Poddamy to jeszcze analizie. Chodzi raczej nie o budowę tylko o organizację ruchu. Pamiętamy o obawach mieszkańców ul. Lipowej. W bloku powstanie 30 parę mieszkań, do 40 samochodów można liczyć. Nie wybudowanie żadnej drogi będzie gorsze, bo wtedy już na pewno wszyscy pojadą istniejącymi ulicami, a tak to 60 proc. ruchu zabieramy na nowa drogę i ruch się rozłoży. Przeanalizujemy, czy można tak zorganizować, by cały ruch do bloku odbywał się po nowo wybudowanej drodze – powiedział Grzegorz Nowosielski.
 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (3).

REKLAMA

mieszkaniec

Mieszkańcy bloku nie są świadomi że kupili mieszkania bez dojazdu, a raczej wyjazdu, bo jeszcze w nich nie mieszkają ale może się obudzą po tym artykule. Mieszkańcy domków nie są w kontrze do mieszkańców bloku bo jedni i drudzy nie będą mieli wyjazdu jednakowo. Organizacja ruchu proponowana przez UM to bzdura, ktoś z nich był w terenie ... Żeby ludzie mogli jeździć powinni wjeżdżać i wyjeżdżać na ul. Piłsudskiego . Mieszkać będą przy ulicy ale nie będą mogli się w nią włączyć . Zakolejowa, szeroka ulica ale dojazdu nie można zrobić bo teren przekształcił z terenów zielonych na tereny zabudowy wielorodzinnej za zgodą UM Pan Przybyłowski właściciel terenów przy wiadukcie . Czy burmistrz chciałby mieszkać w takim miejscu gdzie nie miną się samochody na uliczce, skąd ma wiedzę że na 30 mieszkań będzie w bloku 40 samochodów. A co z usługami cały dół bloku to usługi, jak tam ludzie dojadą i odjadą. Ciekawe jak w roku wyborczym Burmistrz pomorze mieszkańcom i bloku i domków bo oni mają wspó

Mieszkaniec okolicy

Alan44!!! Może należało pomyśleć o planie dojazdu w momencie pojawienia się zgody na rozpoczęcie budowy bloku"...? Przecież w miejscu bloku był plan zagospodarowania przestrzennego na zieleń miejską i rekreację! Nagle plan się zmienił pod zabudowę wielorodzinną a teraz zmieniają drogi. Droga "władzo" postawcie się w miejscu mieszkańców, którzy postawili dom przed zmianą planów zagospodarowania, a teraz wychodząc do ogrodu będą mieli widownię.

Alan44

Pewnie każdy chciałby mieć "prywatny dojazd do swojej posesji". Może należało pomyśleć o planie dojazdu w momencie pojawienia się zgody na rozpoczęcie budowy bloku i wydania innych pozwoleń?

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Moda i uroda
Magia Kamieni - sklep z minerałami

ul. Krakowska 51A 32-566 Alwernia

[email protected]

122580715

Dziecko
Niepubliczny Żłobek "A KU KU"

Świętojańska 54C 07-200 Wyszków

[email protected]

500 128 167

akukuwyszkow.pl

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA