Kierowca z Wyszkowa od tego sezonu zmienił samochód na wiele mocniejsze Subaru Impreza. Tym razem stanął na starcie Super Sprintu w Białej Podlaskiej. Areną zmagań było lotnisko, a odcinki - jak sama nazwa rajdu wskazuje - były niezwykle szybie ale także wymagające. Wyszkowianin spisywał się znakomicie. Widać, że coraz lepiej "dogaduje" się ze swoim autem. Gdyby nie kara na pierwszym etapie, z pewnością Kacper Terlikowski stanąłby na najwyższym stopniu podium w klasyfikacji generalnej. Na pocieszenie kierowcy Terlikowski Rally Team zostało najlepsze miejsce w klasie najmocniejszych aut z napędem na cztery koła. Kacper na trasy rajdowe powróci w Kwidzynie.
fot. Terlikowski Rally Team