Czy jadąc ulicą Prostą, też macie wrażenie i obawy, że droga może się poda wami w każdej chwili zapaść? Na niewielkim odcinku między zjazdem na parking WOK Hutnik a budynkiem Totalizatora Sportowego powstały znaczące zagłębienia w podbudowie drogi. Jadący samochód nagle dosłownie „wpada” w solidne doły w ulicy. To efekt tego, że podczas modernizacji ulicy kilka lat temu nie wykonano prac podziemnych tzn. wymiany podziemnych instalacji, które są w tym rejonie bardzo stare. Powstają awarie, podczas których woda przesiąka do gruntu, powodując jego rozrzedzenie. Ziemia osuwa się, powodując zapadanie się nawierzchni ulicy przy studzienkach. Już kilkukrotnie w trzech newralgicznych miejscach PWiK przeprowadzało doraźne remonty, co widać po „poprutej” i „połatanej” nawierzchni asfaltu. Niestety, nie przynosi to długotrwałych efektów. Miasto dostrzega ten problem i zamierza jeszcze w tym roku częściowo go zniwelować.
- Przeprowadziliśmy wizję kamerą termowizyjną – są tam nieszczelności gruntu, nie nieszczelności kanalizacji. Kilka wcześniejszych awarii spowodowało zagłębienie gruntu. Nie grozi to zawaleniem, nie zagraża bezpieczeństwu ale komfortowi jazdy tak, dlatego w tym roku „wyprostujemy” te zagłębienia – zapewnia Michał Szewczyk, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Wyszkowie.