„Szlachetna Paczka” jest projektem społecznościowym opartym na pracy z darczyńcami i wolontariuszami, którzy pomagają rodzinom w potrzebie. Wolontariusze zajmują się szukaniem rodzin i pracują z nimi, natomiast darczyńcy przygotowują dedykowaną pomoc. W dniach finałowych do magazynu, znajdującego się w Szkole Podstawowej nr 4 w Wyszkowie, ciągle napływały nowe dary. Wolontariusze pakowali je i segregowali, a następnie przekazywali potrzebującym.
- Paczki w tym roku, mimo inflacji, były naprawdę okazałe. Darczyńcy się bardzo postarali. W tym roku organizowaliśmy także szkoły m.in. SP nr 4 w Wyszkowie. Bardzo nas wspierała pani dyrektor Ewa Runo. SP w Olszance, w Kręgach i Łosinnie, SP nr 3 w Rybienku Leśnym. I będziemy jednak szli tym tokiem, aby angażować więcej placówek oświatowych i publicznych, bo to są skupiska ludzi, którzy bardzo chętnie się angażują. W tym roku mamy wartość paczek prawie 100 tys. zł. To jest dużo. Mamy nadzieję, że kolejnych latach również tak będzie - mówi Patrycja Czarnowska, liderka „Szlachetnej Paczki” powiatu wyszkowskiego.
Wyszukiwaniem oraz współpracą z rodzinami potrzebującymi zajmowało się sześcioro wolontariuszy.
- W tym roku jest nas mało, współpracują z nami tylko zaufane osoby, a prywatnie grupa przyjaciół. Również moje dzieci są bardzo zaangażowane w akcję. Jest to bardzo ciężka praca, w którą trzeba włożyć ogrom serca - mówi liderka akcji w Wyszkowie. Ubolewa, że w akcję niechętnie włącza się młodzież. Sama koordynuje akcję już trzeci rok.
W tym roku z pomocy skorzystały 22 rodziny z rejonu Wyszkowa, rodzina z Węgrowa, bo tam nie ma rejonu, a w przyszłym roku Łochów będzie chciał dołączyć się do naszego miasta. W paczkach znalazły się m.in. produkty żywnościowe, środki chemiczne, odzież (kurtki, obuwie), zabawki dla dzieci, meble pokojowe, meble kuchenne, sprzęt AGD. W tym roku wśród darów znalazły się także cztery choinki prosto z plantacji. Wszystko zostało podzielone na rodziny, które są najbardziej potrzebujące.
Wolontariusz poznaje historię rodziny, a następnie decyduje o włączeniu jej do "Szlachetnej Paczki”. Darczyńca przygotowuje wsparcie materialne, czyli paczkę dla rodziny. Wolontariusz towarzyszy rodzinie długoterminowo, kontaktuje się z nią, wspiera w zmianach. Rodzina nie może sama zgłosić się do projektu, rodzinę może zgłosić instytucja, jednostka pomocowa lub inna osoba.
- Chciałabym zaznaczyć, że rodziny w potrzebie można zgłaszać do nas przez cały rok. Wtedy mamy więcej czasu, aby się tym zająć. Każdy myśli, że "Szlachetna Paczka” to jest projekt, który pomaga ubogim ludziom, którzy są w jakiś skandalicznych warunkach. Czasami jest tak, że jedziemy do rodziny i w tym domu jest wszystko, ale jakaś sytuacja czy zdarzenie losowe sprawiły, że to, że jest lodówka, nie świadczy, że jest co do niej włożyć; to że jest auto, nie świadczy o tym, że mają je za co utrzymać. Ale docieramy też tam, gdzie jest skrajna bieda i ubóstwo czy choroba. To są naprawdę wielkie emocje, kiedy jedzie się do rodzin "paczkowych", radość i łzy jednocześnie. Ciężko mi to opisać, niesamowite wzruszenie. Ja kocham pomagać ludziom stąd moja potrzeba serca, aby zacząć pomagać w "Szlachetnej Paczce". W przyszłym roku chcielibyśmy nawiązać jakąś współpracę z przedstawicielami gminy Wyszków, aby również wsparli „Szlachetną Paczkę”. Ich pomoc byłaby nieoceniona - mówi liderka.
Patrycja Czarnowska przekazuje także wiele podziękowań dla instytucji i osób prywatnych, które włączyły się w projekt:
- Chciałabym przekazać podziękowania dla Szkoły Podstawowej nr 4 oraz dla dyrekcji Ewy Runo za poświęcony czas, na organizację paczki dla jednej z wyszkowskich rodzin oraz pomoc w postaci udostępnienia nam miejsca na magazyn paczkowy. Podziękowania dla Szkoły Podstawowej nr 3 w Rybienku Leśnym, dyrektora Pawła Delugi i Sylwii Wojewódzkiej, którzy również organizowali paczkę. Dla Szkoły Podstawowej w Leszczydole-Nowinach i innych osób zaangażowanych w kolejną paczkę i pomoc rodzinie, Szkole Podstawowej w Olszance, Kręgach, Łosinnie oraz „Domisiowego" Przedszkola i Doroty Bryk, która od lat angażuje się w akcję i dzięki niej angażują się inni. Dla Szkoły Podstawowej w Lucynowie, która również organizowała paczkę na czele z Martą Frąckiewicz, Szkoły Podstawowej nr 2 - za pomoc w postaci tworzenia magazynu w tym roku. Zofii Ciemerych dziękuję za pomoc w poszukiwaniu rodzin w potrzebie. GOPS w Długosiodle, SP w Długosiodle oraz innym osobom zaangażowanym w pomoc w każdym nawet najmniejszym stopniu. Moim wolontariuszom - Małgosi Staniszewskiej, Adrianie i Aleksandrowi Bakułom, Grzegorzowi Birecie i Marcie Jabłonowskiej. To był ciężki rok, ale wszyscy daliśmy radę. Dodam, że koordynatorką regionalną była Ola Kotowska. Szkoła Podstawowa w Łochowie i Kinga Miller też mieli swój wkład w nasze zaplecze magazynowe - zaznaczyła.
