Tradycyjnie już mieszkańcy Wyszkowa i okolic zebrali się przy rondzie u zbiegu ulic gen. Józefa Sowińskiego i ul. Pułtuskiej, przy pomniku „Gloria Victis” i pomniku AK obwodu „Rajski Ptak".
- 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17.00 Polacy stanęli do nierównej walki, której stawką była wolna Polska - zwrócił się do licznie zgromadzonych mieszkańców Karol Pych z Urzędu Miejskiego w Wyszkowie. - Jak pisał po wojnie Jan Nowak - Jeziorański, uczestnik tego niepodległościowego zrywu, legendarny "kurier z Warszawy", dyrektor Radia Wolna Europa: "walka nie była daremna, a Powstanie Warszawskie sprawiło, że państwo polskie, chociaż zniewolone i wasalne, zachowało swoją odrebność, przetrwało Stalina, który w swych zamysłach prawdopodobnie chciał z niego z czasem uczynić część ZSRR". Powstanie było zrywem ludzi młodych. Większość żołnierzy wkroczyła w dorosłość podczas okupacji. Walczyli dla przyszłych pokoleń, za marzenia, w których na pierwszym miejscu widniała ojczyzna. Jak wspomina Anna Jakubowska ps. "Paulinka", łączniczka i sanitariuszka batalionu "Zośka": "Tego pierwszego dnia była niezwykła euforia, zjednoczenie ludzi wokół myśłi, że po latach niewoli jesteśmy wreszcie wolni, możemy o sobie decydować, że coś od nas zależy". Pomnikiem tego bohaterskiego czynu na całe wieki pozostanie Warszawa i wolna Polska. Nigdy nie możemy zapomnieć i nigdy nie zapomnimy o ideałach, o jakie walczyli Powstańcy Warszawy. 2 października 1944 roku zakończyła się trwająca 63 dni powstańcza epopeja - Powstanie Warszawskie, które było największym zrywem ruchu oporu w okupowanej przez Niemcy hitlerowskie Europie. W jej wyniku zginęło 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK i od 150 tys. do 180 tys. cywilów. Zginął kwiat polskiej młodzieży, ludzie, którzy mieli przywrócić w Polsce normalność po latach wojennej zawieruchy. Po kapitulacji Warszawa została doszczętnie zniszczona. Cześć i chwała bohaterom! Tę pamięć jesteśmy im winni.
Do zgromadzonych zwróciła się również zastępca burmistrza Wyszkowa Aneta Kowalewska, której towarzyszył uczeń SP nr 5 w Wyszkowie, Aleks Wrzesiński. Wspólnie przypomnieli jeden z wierszy patriotycznych “Katechizm polskiego dziecka” Władysława Bełzy: "Kto ty jesteś? - Polak mały. Jaki znak twój? - Orzeł biały. Gdzie ty mieszkasz? - Między swemi. W jakim kraju? - W polskiej ziemi...".
- W imieniu wszystkich wyszkowian i tych najmłodszych, i tych starszych wspólnie składamy głęboki hołd powstańcom, bohaterom, kombatantom, wszystkim Polakom wiekiego ducha i wielkiego charakteru. Niegdyś patriotyzmem było pięknie dla ojczyzny umierać, dziś wystarczy dla niej pięknie żyć. Żyjmy więc dla swojej ojczyzny pięknie, godnie, mądrze, zgodnie. Bądźmy dobrymi Polakami i tymi małymi, i tymi dużymi. Cześć i chwała bohaterom - mówiła.
- Z szacunkiem i czcią oddajemy dziś na tym wyszkowskim ważnym miejscu hołd bohaterskim żołnierzom Powstania Warszawskiego, którzy 77 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku stanęli do nierównego boju o naszą stolicę. Latem 1944 roku sytuacja na froncie wschodnim zdawała się sprzyjać podjęciu walki zbrojnej mającej na celu wyzwolenie ziem polskich. Zamiarem było w miarę możliwości wyzwolenie Warszawy własnymi siłami i przyjmowanie Armii Czerwonej w roli gospodarzy. W chwili wybuchu Powstania zaprzysiężonych jego uczestników, członków Armii Krajowej, było 50 tysięcy. W godzinę "W" udało się zmobilizować jednak około 30 tysięcy. Ogromnym problemem były dotkliwe braki w uzbrojeniu, dysproporcja sił była rażąca. Nierówna walka słabo uzbrojonych i większości młodych, niedoświdczonych powstańców z regularną armią niemiecką trwała mimo to 63 długie dni. Bilans Powstania Warszawskiego był zatrważający. Warszawa została zrównana z ziemią, wojska niemieckie dom po domu paliły i wysadzały kolejne budynki. Zniszczeniu uległo blisko 75 proc. zabudowy przedwojennej stolicy. Powstanie Warszawskie było największym zrywem militarnym w okupowanej przez Niemców Europie. Miało nie tylko znaczenie militarne lecz również polityczne. Jesteśmy dumni, że mieszkańcy powiatu wyszkowskiego od wielu lat tak licznie gromadzą się w tym miejscu, by upamiętnić wybuch Powstania Warszawskiego. Z wielką radością napawa nas widok dzieci i młodzieży, którzy wspólnie z rodzicami uczestniczą w corocznych obchodach. Obecność Powstania Warszawskiego w naszej narodowej histrorii dziś i w przyszłości jest potrzebna także po to, abyśmy mieli zawsze trwałe podstawy moralne naszego narodowego bytu, naszej narodowej wspólnoty, która była, jest z pokolenia na pokolenie wolnością naszego nardou. Cześć i chwała bohaterom! - mówił przewodniczący Rady Powiatu Wyszkowskiego Waldemar Sobczak.
Zebrani wspólnie zaśpiewali hymn, złożyli kwiaty i zapalili znicze. Pamięć poległych uczciły delegacje m.in. samorządowe gminy i powiatu, przedstawiciele środowisk kombatanckich, lokalne zarządy partii politycznych, stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, wyszkowscy harcerze z Hufca Rój Promienistych, motocykliści z Klubu Free Horses Mc Poland i kibice Bugu Wyszków, którzy tradycyjnie odpalili race.
Druga część uroczystości odbyła się na pl. Miejskim, gdzie odbył się koncert pod hasłem "Śpiewamy (nie)zakazane piosenki", przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP w Wyszkowie pod batutą kapelmistrza Franciszka Józefa Bieganowskiego. W koncercie wystąpili: członkinie Koła Gospodyń Wiejskich "Gajowianki", Klub Seniora “Turzyńska Seniorada”, Zespół Śpiewaczy “Nadbużanie" oraz Zespół Pieśni i Tańca "Oberek". Wykonali oni pieśni patriotyczne, partyzanckie i żołnierskie m.in. "Dziś idę walczyć, mamo", "Hymn Szarych Szeregów", "Warszawianka", "Pałacyk Michla". Licznie zgromadzeni mieszkańcy chętnie przyłączyli się do wspólnego śpiewania.