Obwodowe komisje wyborcze, które przygotowują i nadzorują wybory w lokalach wyborczych, wcześniej liczą i sprawdzają karty wyborcze, liczą głosy oddane w wyborach i czuwają nad ich prawidłowym przebiegiem, mogą liczyć od 5 do 11 osób. Kodeks wyborczy dopuszcza zatem, że minimalny skład komisji to 5 osób. W sześciu gminach powiatu wyszkowskiego są 64 komisje obwodowe. Gdyby miały one zostać obsadzone pełnym (czasem nawet jedenastoosobowym) składem, do pracy potrzeba łącznie 520 osób. Gdyby jednak miały pracować w składach minimalnych, pięcioosobowych, w całym powiecie potrzeba 320 kandydatów.
Do 16 kwietnia w gminach trwał uzupełniający nabór do składów obwodowych komisji wyborczych. Został on ogłoszony w związku z tym, że w pierwszym ustawowym terminie, do 10 kwietnia, komitety wyborcze zgłosiły niewystarczającą liczbę kandydatów do obsadzenia komisji. W pierwszym naborze zgłoszono ich zaledwie 156. W drugim naborze, do 16 kwietnia, kolejnych 69 osób. Zatem w całym powiecie jest tylko 225 kandydatów na członków komisji wyborczych.
Najtrudniejsza sytuacja jest w gminie Wyszków, gdzie nadal brakuje co najmniej 55 osób. W dwóch gminach - Somianka i Zabrodzie - jest na dziś możliwość powołania minimalnych, pięcioosobowych składów komisji.
- Mamy minimalne składy komisji - informuje Elżbieta Jurczyk, sekretarz gminy Zabrodzie. - W naborze uzupełniającym zgłosiło się 15 osób, wcześniej mieliśmy 11, łącznie jest 26 osób.
W gminie Zabrodzie jest pięć obwodowych komisji wyborczych. Gdyby chcieć je obsadzić w pełnym składzie, potrzeba by 43 kandydatów. Jednak 26 osób wystarczy, aby komisje mogły pracować w minimalnych, pięcioosobowych zespołach.
Podobnie jest w gminie Somianka, gdzie jest siedem komisji wyborczych i potrzeba 53 kandydatów. W naborze uzupełniającym komitety wyborcze Mirosława Piotrowskiego i Krzysztofa Bosaka zgłosiły 9 kandydatów. Tyle samo osób zgłosiło się indywidualnie do komisarza wyborczego. W pierwszym naborze komitety zgłosiły 17 kandydatów. Obecnie razem jest ich więc 35, czyli wystarczająco do obsadzenia minimalnych składów komisji wyborczych.
W gminie Brańszczyk do obsadzenia minimalnych składów komisji potrzeba jeszcze 2 osób. W pierwszym naborze zgłoszono ich 24, w naborze uzupełniającym - 19, razem jest 43, a w gminie jest dziewięć obwodowych komisji.
- Mamy minimalne pięcioosobowe obsady w siedmiu komisjach. W komisji nr 5 i 6 (Nowe Budy, Poręba) brakuje nam po jednej osobie - informuje sekretarz gminy.
Gdyby chcieć obsadzić komisje w pełnym składzie, kandydatów musiałoby być 67.
Na terenie gminy Długosiodło jest sześć obwodów wyborczych, potrzeba 52 członków, a do obsadzenia minimalnych pięcioosobowych składów - 30 członków. Tymczasem w pierwszym naborze zgłoszono ich 13. W naborze uzupełniającym doszła jedna osoba. Nadal brakuje zatem co najmniej 16 kandydatów.
W Rząśniku wciąż brakuje co najmniej 14 kandydatów, aby komisje mogły zostać powołane w minimalnych składach, i 34 kandydatów gdyby chcieć powołać komisje w pełnych składach. W naborze uzupełniającym zgłoszono 6 osób z komitetu Andrzeja Dudy oraz 4 osoby zgłosiły indywidualnie. W pierwszym naborze zarejestrowano 21 kandydatów, zatem razem jest ich 31 do pracy w dziewięciu komisjach wyborczych.
W gminie Wyszków do rekrutacji uzupełniającej zgłosiło się 15 osób, co razem z 70 kandydatami z pierwszej rekrutacji daje 85 osób. To zdecydowanie za mało, aby powołać choćby minimalne pięcioosobowe komisje. Do tego potrzeba 140 osób, a zatem brakuje jeszcze 55 kandydatów. Gdyby komisje miały pracować w pełnej obsadzie, kandydatów potrzeba aż 240.
Obwodowe komisje wyborcze muszą zostać powołane do 19 kwietnia. Teraz wszystko w rękach komisarza wyborczego w Ostrołęce.
Warto też przypomnieć, że jeśli dojdzie do wprowadzenia w Polsce wyborów korespondencyjnych, wszystkie powołane wcześniej obwodowe komisje wyborcze z mocy prawa zostaną rozwiązane i zastąpione jedną gminną komisją wyborczą.