Pan Władysław – od roku mieszkaniec Domu Emeryta u Księży Orionistów w Brańszczyku - jest obecnie najstarszą osobą w gminie Brańszczyk. Miewa się znakomicie, o czym zaświadczyć mogą nie tylko współmieszkańcy tego domu, ale również przybyli na urodzinową uroczystość goście z kwiatami, prezentami i życzeniami.
Witając w otoczeniu rodziny i z ks. dyrektorem Łukaszem Mikołajczykiem przybyłą delegację gminy Brańszczyk na czele z wójtem Mieczysławem Pękulem, przewodniczącym Rady Gminy Sławomirem Gałązką, kierownik USC Teresą Kasprowicz, jubilat okazywał miłe zaskoczenie, a podczas składania gratulacji wszystkich serdecznie uściskał, dziękował, a panie obdarzał pocałunkiem w dłonie.
Kierownik USC Teresa Kasprowicz odczytała list gratulacyjny od władz samorządowych, po czym ks. dyrektor Łukasz Mikołajczyk zaprosił wszystkich na uroczysty obiad. Tam wygłosił życzenia dla pana Władysława, a współmieszkanka Ninka Ślęzak dedykowała panu Władziowi wiersz pełen uroczych życzeń:
"Dziś podniosła uroczystość Jubileusz ojca,
dziadka i pradziadka, czyli 101 lat pana Władka.
Nasz pan Władzio to Jubilat jakich mało,
bo śpiewa pieśni o wojenkach, które przeżyć się udało.
To mężczyzna dziarski, przystojny i dżentelmen przedwojenny w każdej cali
Wiedzą to duzi i wiedzą to mali
I cóż począć, że żadna starsza pani się nie oprze,
skoro i tak pan Władzio wybiera tylko te najmłodsze.
Patrzymy przeto, że sto jeden lat przeżytych to za mało,
Pewnie jeszcze 200 lat przeżyć by się udało.
Żyj nam Jubilacie i bądź długo jeszcze z nami,
oglądając się za ładnymi dziewczynami.
Panie Władziu, niech Pan Bóg darzy zdrowiem jeszcze długie lata
ile lat masz… nie mów nikomu, ale pamiętaj, że jesteś wizytówką Naszego Domu".
Wśród rozmów o sposobie na długowieczność uczestnicy uroczystości delektowali się urodzinowym, pysznym tortem, zastanawiając się zapewne nad wyjątkowością chwili, rzadko bowiem można brać udział w takim wydarzeniu.
Źródło: www.branszczyk.pl
Autor: Maryla Puścian