REKLAMA

REKLAMA

Milion więcej na 1 Maja

Autor: Admin Admin

Miasto | Niedziela, 29 cze 2025 20:03

Koszt inwestycji drogowej na ul. 1 Maja w Wyszkowie wzrósł o nieprzewidziany milion złotych. Urzędnicy tłumaczą to koniecznością zastosowania trwalszych materiałów i nieprzewidzianymi problemami podziemnej infrastruktury. Radni nie kryją zaskoczenia i pytają, dlaczego projekt nie przewidział tych komplikacji. - Dodatkowy milion to cena za spokój na lata - przekonują urzędnicy.

Miasto

Ul. 1 Maja w Wyszkowie staje się kolejnym symbolem tego, jak łatwo szacunki budżetowe i projektowe "rozjeżdżają się" z rzeczywistością, gdy pod ziemią czekają "niespodzianki", a dokumentacja mija się z tym, co w terenie. Na etapie trwającej przebudowy okazało się, że modernizacja ul. 1 Maja wymaga większych nakładów, niż planowano, ale - jak przekonują gminni urzędnicy - pozwoli to kompleksowo zająć się także starą kanalizacją sanitarną i uniknąć przyszłych awarii. Inwestycja za 5,8 mln zł na 500-metrowym odcinku drogi? Dodatkowo pojawiły się wątpliwości, czy wykonawca udzieli pełnej gwarancji przy pozostawieniu pierwotnie wybrabej technologii przebudowy. Radni mieli z tym ciężki orzech do zgryzienia na ostatniej sesji.

Czytaj także: Pułtuska znowu stoi. Wykonawca wnioskuje o wydłużenie terminu przebudowy

Kilkanaście dni przed sesją urzędnicy po raz pierwszy zasygnalizowali radnym, że kwota przeznaczona na  przebudowę ulicy 1 Maja może wzrosnąć. Padła kwota 650 tys. zł na nieprzewidziane wcześniej wydatki. Jednak gdy doszło do sesji, kwota ta wzrosła do 1 mln zł.  

- Dlaczego? Była mowa o 650 tys. zł, a teraz 1 mln zł - pytał radny Bogdan Osik.

- Dostałam taką informację, że mają być zastosowane lepsze materiały, żeby to na dłużej starczyło - odpowiadała skarbnik Anna Osowiecka.

- Mówiliśmy o 650 tys. zł na konstrukcji, ale nie znaliśmy jeszcze wówczas kwoty na kanalizację sanitarną - dopowiedziała Żaneta Kozak, naczelnik Wydziału inwestycji i pozyskiwania funduszy.

Jak wyjaśniła, wyższa kwota bierze się z dodatkowych prac nieujętych wcześniej w projekcie, bo nieplanowanych, jak np. przebudowa kanalizacji sanitarnej. To jest propozycja burmistrza i urzędników, a nie wymóg projektowy, aby - jak mówią - "zamknąć temat raz a porządnie".   

- Pierwotnie projekt zakładał tylko sfrezowanie nawierzchni na ul. 1 Maja i pozostawienie płyty betonowej jako podbudowy. Nakładka plus siatka zabezpieczająca stalowa żeby to nie pękało. Minusem tej siatki jest, że przy ewentualnej awarii przetniemy tę siatkę i straci ona swoje właściwości. Ale nie miała być ruszana konstrukcja drogi - tłumaczyła Żaneta Kozak.

W trakcie realizacji inwestycji wyszło, że jest dużo cięć poprzecznych tej płyty i ona traci swój jednolity układ.

- Przy wymianie studni wykonawca zgłaszał, że w kilku miejscach już odkryte zostały wolne przestrzenie między płytą a nawierzchnią pod spodem i nie mamy stabilności tej płyty. PWiK skamerowało kanalizację sanitarną, bo już w trakcie remontu deszczówki wykonawca uszkodził kanalizację sanitarną. To stara kamionkowa kanalizacja i przy wkopywaniu się przy studniach uszkodził - to ryzyko wykonawcy, on to wymienił. Od ul. Prostej mamy 30 metrów słabej jakości tej kanalizacji. Nasza propozycja jest taka, by przy angażowaniu już tak dużych środków, newralgiczne odcinki kanalizacji sanitarnej byśmy wymienili, i odchodząc od zachowania tej płyty betonowej, zrobić to raz a porządnie i nie będziemy do tematu wracać - mówiła naczelnik Kozak.

Radni zaczęli kalkulować, że do tej pory na inwestycję przeznaczyli 4,8 mln zł, a wzrośnie do 5,8 mln zł. Długość tej drogi to zaledwie około 500 mb.

- To jest krótki odcinek, natomiast musimy mieć świadomość, że mocno uzbrojony teren, z mocno zagęszczoną siecią infrastruktury podziemnej. Tej infrastruktury źle zinwentaryzowanej i niezinwentaryzowanej jest bardzo dużo. Teren jest bardzo ciężki. Inwestycja dzień w dzień zaskakuje nas odkryciem czegoś nowego - mówiła Żaneta Kozak

Przypomniała, że inwestycja realizowana jest z dofinansowaniem w kwocie 4 mln zł.

- Jeśli tego nie zrobimy, to wykonawca musi to zrobić zgodnie z projektem. Przecież jakaś gwarancja jest i musi to służyć - zauważył radny Paweł Turek, sugerując, żeby inwestycję realizować zgodnie z pierwotnym projektem.

Tak, ale...

- Wykonawca wprost nam sygnalizuje, że będzie się podpierał zdjęciami z budowy, że rzeczywistość w wielu miejscach wyglądała inaczej niż zakładał projekt - odpowiadała Żaneta Kozak.  

I za chwilę dodała:

- Projektant nawet na tym etapie bierze odpowiedzialność za rozwiązania, które były w projekcie. To jest nasza propozycja zmiany. Nie jesteśmy do tego zmuszeni. Trochę zaproponowaliśmy działanie, które - według nas - przy i tak dużych nakładach na tę drogę pozwoli zamknąć temat. Pochyliliśmy się nad kanalizacją sanitarną, która nie była początkowo brana pod uwagę i proponujemy zamknąć temat, a nie zastanawiać się, czy przetrwa czy nie. To jest nasza decyzja, czy decydujemy się dołożyć te środki, czy nie. Tu mamy jakiś wybór. Możemy polegać na tym rozwiązaniu i zobaczyć, czy to przetrwa, czy będziemy korzystać z napraw gwarancyjnych, czy wykonawca podejmie się tych napraw. Ale nasza propozycja jest taka, żeby zamknąć ten temat. Nie twierdzę, że to są małe środki do dołożenia, ale decyzja należy do państwa. Projektant zawsze bierze odpowiedzialność, ale to my zostajemy z tą infrastrukturą. To nasze dobro, robimy to dla nas i dla naszych mieszkańców. To jest nasza propozycja, naszym zdaniem tak będzie lepiej - mówiła Żaneta Kozak.

- Znowu mamy skuchę projektową - stwierdził radny Waldemar Karłoowicz. - Bo jeżeli gros wydatków to jest płyta betonowa, to przecież projektant wiedział, jaki jest układ studni i że trzeba to ciąć, więc dlaczego przyjął, że te płytę zostawiamy? Gdybyśmy wiedzieli, że to będzie taka kwota, o tyle więcej mogliśmy aplikować o zewnętrzne środki.

- To "Polski Ład" i myślę, że maksymalnie wykorzystaliśmy co można było wziąć z tego naboru - odpowiadała naczelnik Kozak. - Nie chciałabym się cofać do etapu projektu…

Czytaj także: "Kwiatki" projektowe  

- Ale popatrzmy w przyszłość. Żebyśmy wyciągali z tego wnioski, bo życie weryfikuje nam to tak, że ciągle musimy dokładać - odparł Waldemar Karłowicz.

- Ja nie chcę dyskutować o projekcie. Chciałabym odciąć tę dyskusje - odpowiadała naczelnik i tłumaczyła:

- Jesteśmy w środmieściu, to nie jest budowa nowej drogi. To był remont, gęsta, ścisła zabudowa, bardzo mocno uzbrojony teren. Nigdy takie inwestycje nie są proste i nigdy w 100 procentach nie będziemy w stanie przewidzieć, co tam zastaniemy. To są rzeczy nie do przewidzenia, które budują dodatkowe koszty. To łatwo się tak mówi, że to wina projektu, ale ja będę starała się stanąć po stronie projektantów, którzy nie są pewnych rzeczy w stanie przewidzieć. Trzeba się wykazać dużą dozą zrozumienia. Łatwo krytykować, gdy nie trzeba tego realizować - mówiła Żaneta Kozak.

Przyznała radnym, że to jest jedno z cięższych zadań, które przyszło realizować jej wydziałowi.

- Mieliśmy wiele rozmów z projektantem, wykonawcą, PWiK, wiele analiz było wykonywanych, bo od początku, gdy weszliśmy na tą inwestycję, coś odkrywamy, odnajdujemy. To jest bardzo trudna inwestycja - mówiła.

Podkreśliła też, że gmina nie ma możliwości przedłużenia terminu jej realizacji na kolejny rok z uwagi na zewnętrzne dofinansowanie. A więc decyzja potrzebna jest tu i teraz.  

Jej argumentacja nie wszystkich przekonywała. Radny Paweł Turek złożył wniosek formalny, aby zwiększyć wydatki na 1 Maja o 650 tys. zł, a pozostałe 350 tys. zł dołożyć do budowy chodnika w Deskurowie.

- W budżecie jest na to zadanie 600 tys. zł. Przypomnę, że to zadanie, które już w zeszłym roku było w budżecie, ale ze względów formalnych przełożyliśmy na ten rok. A ten chodnik ma około 1200 i za 600 tys. zł nie zrobimy dużo, a jeżeli byśmy dołożyli te 350 tys. zł to można uznać, że te 350 mb byśmy zrobili i można by się w przyszłym roku pochylić nad wykonaniem pozostałej części - uzasadniał.

Jego zdaniem, skoro projektant ul. 1 Maja jest za tym, że na to, co projektował kwota 650 tys. zł powinna wystarczyć, a wykonawca to zaakceptował w przetargu, nie ma potrzeby przeznaczać więcej środków.

- Jeżeli ktoś wchodzi na drogę, która jest od kilkudziesięcioleciu lat, liczy się z tym, że to nie jest droga w polu i będzie musiał odtwarzać te rzeczy, które się tam znajdują - przekonywał Paweł Turek.  

- 650 tys. zł to wykonanie kanalizacji sanitarnej, która nie była wcześniej planowana do realizacji. A cała kwota 1 mln zł dotyczy naszej propozycja, by tak zrealizować tę inwestycję, by do tego zakresu nie wracać - odpowiadała Żaneta Kozak.

- Co ma być realizowane w ramach sieci sanitarnej? To chyba będzie udziałem PWiK - pytał Piotr Pokraśniewicz.

- Ale PWiK nie miało w swoim budżecie zabezpieczonych środków na realizację tej inwestycji. Proponujemy dołożyć kanalizację sanitarną, bo tego nie było w zakresie pierwotnym i proponujemy, żeby zostało to wsyzstko wykonane przez wykonawcę głównego i gwarancja była udzielona na całe zadanie - mówiła naczelnik.

Radni nie poparli tego pomysłu a następnie jednogłośnie przegłosowali przeznaczenie dodatkowego 1 mln zł na przebudowę ul. 1 Maja.

REKLAMA


Komentarze (3).

REKLAMA

pesymista

Gdy teraz patrzy się na wykonanie prac, to 1 Maja poszerzyła się o te chodniki tylko, szerokość ulicy - minimalnie. Trochę więcej miejsc do parkowania, a te chodniki do czego będą? ścieżki rowerowe ? świetny przykład mamy na Sowińskiego, gdzie zwężono ulicę malując na czerwono drogę dla rowerów, a dalej na chodnikach pełno rowerzystów. Prace się wloką, często tylko koparka i młot od samego rana "uprzyjemniają" życie, ale ulica miejscowo rozgrzebana, to tu, to tam i jak za tydzień zacznie się remont Sowińskiego, to w przyszłą niedzielę zacznie się totalny armageddon w naszym i bez tego zakorkowanym totalnie miasteczku...

~()

Tak samo mówił Więcławski do Kozioła, materiały lepsze

.....

Albo projektant nie uzgodnił zakresu przebudowy z gestirami sieci w tym PWIK i wina jest po jego stronie albo PWIK na etapie projektowania nie zgłosił swoich potrzeb/zastrzeżeń. Dziwi jednak fakt że radny pracyjacy w PWIKu nie "połączył kropek", o Prezesie nie wspomnę. Jedna ręka robi coś czego druga nie widzi...

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

Na Głoda
Manhattan Wyszków

Pułtuska 54a 07-200 Wyszków

[email protected]

29 679 03 23, 511 671 671

www.manhattan.net.pl

Ubezpieczenia
Multiagencja Ubezpieczeniowa - JANINA NOGA

ul. Pułtuska 133/10 07-200 Wyszków

[email protected]

608 554 520, 29 743 34 01

www.ubezpieczeniawyszkow.pl

Moda i uroda
FLASH MODA - butik w Galerii Wyszków (poziom 2)

ul. Sowińskiego 62 07-200 Wyszków

519 434 519

galeriawyszkow.pl/flash

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA