Nawiązując do informacji, którą podaliśmy jako pierwsi, że gmina Wyszków rozważa zakup od prywatnego właściciela budynku dawnej przychodni zdrowia przy ul. Sowińskiego w Wyszkowie, radny Radosław Biernacki wywołał temat na ostatniej sesji Rady Miejskiej.
Czytaj także: Gmina rozważa zakup
- Ta nieruchomość od dłuższego czasu nie może zostać sprzedana. Dlaczego? Albo cena jest wygórowana, albo nie ma chętnych w związku z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jakie dla tej nieruchomości obowiązują. Jest wola gminy, żeby tą działkę kupić. Co w sytuacji, gdy właściciel da cenę, która jest wyższa niż zostanie wykazana w operacie - czy kupimy, czy odstąpimy? - pytał radny.
- Budynek długo szuka nabywcy, bo plan miejscowy przewiduje podział na funkcje mieszkaniowe i usługowe i potencjalny deweloper nie jest w stanie wykrzesać tyle powierzchni usługowej, by była dla niego opłacalna - odpowiadał burmistrz Piotr Płochocki. - Jeżeli budynek długo się nie może sprzedać, może działać na tę korzystać, że ta cena może być z tego powodu obniżona. Będziemy o tym mówić na podstawie ekspertyzy, gdy będziemy wiedzieć, czy warto w ten budynek inwestować.
Radny chciał poznać także plany na przeznaczenie budynku po ewentualnym zakupie.
- Po co my chcemy ten budynek kupić? Ja się pytam, czy tam będzie OPS, może przedszkole specjalne, może żłobek publiczny? Chyba zanim kupujemy budynek, to powinniśmy wiedzieć, co z tym budynku będziemy robić? - pytał.
- OPS zintegrowany to jedna z aktywności - odpowiadał burmistrz. - Ten budynek ma ponad 2 tys. m kw. Na ten moment byłby w stanie zaspokoić wiele naszych potrzeb. Ta powierzchnia w żaden sposób by się nie zmarnowała, bo potrzeby mamy ogromne. Sygnalizowaliśmy, że niestety mamy coraz bardziej rozszerzający się problem braku miejsca - nie tylko dla urzędników, pracowników urzędu, ale też pracowników jednostek. Jednym z naszych problemów jest OPS. Są to klitki, pomieszczenia, które sprawiają, że mieści się tam tylko pewna część OPS, druga jest w budynku WOSiR. To nie jest komfortowe dla OPS i dla WOSiR-u, który ma w swoich murach jednostkę, która ze sportem nic wspólnego nie ma - mówił Piotr Płochocki.
Radny Biernacki nawiązał do pomysłu z poprzedniej kadencji samorządu, aby przebudować budynek administracyjno-hotelowy WOSiR przy ul. Kościuszki i zlokalizować tam siedzibę Ośrodka Pomocy Społecznej.
Czytaj także: Co dalej z WOSiR?
Czytaj także: Stracone pieniądze i szanse
- Wcześniej była mowa o przebudowie WOSiR i przeniesieniu OPS - tam oferta w przetargu najtańsza była na 18 mln zł. Czy nas stać? - pytał o ewentualny zakup przychodni przy ul. Sowińskiego. - Chyba, że ograniczamy inwestycje i wchodzimy w zakupy gruntów? - pytał radny Biernacki.
Burmistrz Piotr Płochocki odpowiadał:
- Te 18 mln zł dotyczyło postawienia w tym miejscu zupełnie nowego budynku, bo hotel ma dość niskie pomieszczenia i zero wentylacji. Natomiast budynek przychodni jest położony relatywnie centralnie i jest jedyny w centrum miasta na tyle duży, pełniący kiedyś funkcję społeczną, brakuje mu tylko windy. Ekspertyza wykaże, ile w tym budynku jest do zrobienia i na ile trzeba w niego inwestować. My już zrobiliśmy wstępne rozeznanie budowlane i te nieformalne ustalenia wskazują, że jest on w miarę przyzwoitym stanie jeśli chodzi o elementy konstrukcyjne. Na podstawie ekspertyzy będziemy podejmować kolejne decyzje.
Radny ponowił jednak pytanie, czy gminę stać na jego zakup i modernizację?
- Czy się zakredytujemy, czy ograniczymy do minimum inwestycje? - dopytywał Radosław Biernacki.
- Nie mówimy o kwocie, mówimy o tym, czy nam taki budynek się przyda i jakie są brzegowe warunki techniczne. Pytanie, czy nas stać, to jest czysto demagogiczne - odparł burmistrz Piotr Płochocki.