W nocy z 6 na 7 czerwca policjanci patrolowali ulice Brańszczyka. Po godzinie 22.00 na ul. Jana Pawła II zauważyli jadący motorower bez tablic rejestracyjnych, którego kierujący nie posiadał kasku ochronnego, a w ręku trzymał butelkę piwa. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę skutera do kontroli. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać ulicami Brańszczyka w stronę Trzcianki. Zjechał z drogi asfaltowej na gruntową. Nie reagował na polecenia wydawane przez megafon. Na koniec wjechał w pole porośnięte zbożem, a swoją podróż zakończył w kartoflisku. Przeprowadzone przez policjantów badanie na zawartość alkoholu wykazało, że mieszkaniec Brańszczyka jest kompletnie pijany. Alkomat wskazał prawie 2,5 promila, choć 18-latek oświadczył, że wypił „tylko” trzy piwa. Jakby tego było mało, pojazd, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał ważnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC. W trakcie kontroli okazało się również, że uciekający skuterzysta nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania. Za swoje zachowanie młody mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli, 18-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: KPP Wyszków