Nadchodzący Rajd Dakar niesie ze sobą wiele nowości. Impreza wraca do korzeni, ale zmienia kontynent. Tym razem zawodnicy rywalizować będą na pustyni w Arabii Saudyjskiej. 5 stycznia wystartują w mieście Jeddah, położonym nad Morzem Czerwonym. Później czeka ich dwanaście etapów rywalizacji. Kamil Wiśniewski, który w nadchodzącej edycji wystartuje w barwach Orlen Teamu, na pewno nie może doczekać się pustynnej rywalizacji. Jego dobra postawa w poprzednich Dakarach, rozgrywanych w Ameryce Południowej, nie uszła uwadze władzom paliwowego potentata. Przy braku pecha i dobrej postawie Wiśniewski powinien zaliczać się do czołówki kierowców quadów.
Oprócz niego w tej kategorii zobaczymy jeszcze trzech Polaków. Rafał Sonik powraca do rywalizacji po roku przerwy, Arkadiusz Linder i Paweł Otwinowski debiutują w tym najtrudniejszym rajdzie terenowym świata. Dla Wiśniewskiego Dakar 2020 będzie czwartym, w którym bierze udział. Najlepiej wypadł w mijającym roku, kiedy do mety dojechał na szóstej pozycji. W 2018 był trzynasty, a w swoim pierwszym starcie - w 2017 roku - zajął dziesiątą lokatę. Będziemy śledzić poczynania Kamila Wiśniewskiego w zbliżającym się dużymi krokami starcie. Wyszkowianin w tej chwili powinien być w drodze do Arabii Saudyjskiej. Trzymamy kciuki!