Choć samorząd spodziewał się zwyżki cen za obsługę PSZOK, cena zaproponowana w przetargu przez Konsorcjum firm: RDF Sp. z o.o., MPK PURE HOME Sp. z o.o. z Ostrołęki zaskoczyła urzędników. W budżecie na prowadzenie punktu przez najbliższe dwa lata radni zarezerwowali 957 tys. 360 zł. Tymczasem jedyna oferta przetargowa opiewa na kwotę 4 mln 408 tys. 300 zł. Gmina unieważni przetarg.
- Na szczęście mamy jeszcze dużo czasu, bo obecna umowa obowiązuje do końca 2019 roku, na podjęcie działań - czy to ogłoszenie kolejnych przetargów, czy też negocjacje z firmami - mówi burmistrz Grzegorz Nowosielski.
Gminy muszą jednak liczyć się ze znacząco większymi wydatkami na gospodarkę odpadami komunalnymi.
- To problem nie tylko Wyszkowa, ale większości samorządów. Jest zbyt dużo sprzecznych regulacji prawnych w kompetencjach różnych instytucji - z jednej strony ministerstwa środowiska, z drugiej strony marszałków województw - mówi burmistrz Wyszkowa. Jego zdaniem bez ustawowych, odgórnych regulacji, grozi nam sytuacja z Włoch, gdzie śmieci po prostu pozostały na ulicach. Regionalne instalacje przetwarzania i utylizacji odpadów są niewydolne, asekurują się na wypadek zmieniających się ciągle przepisów i nie chcą przyjmować więcej śmieci. Stąd rosnące ceny usług na rynku. Gmina Wyszków przekonała się o tym już kilka miesięcy temu, gdy otworzyła oferty w przetargu na odbiór i wywóz śmieci od mieszkańców w latach 2020-2021. Stawki są o około 30% wyższe niż do tej pory. Mieszkańcy powinni spodziewać się podwyżki tzw. opłaty śmieciowej i to już w tym roku, gdyż system zagospodarowania odpadów w gminie Wyszków nie bilansuje się (czytaj -> TUTAJ).
Jeśli chodzi o obsługę PSZOK burmistrz nie wyklucza ograniczeń w jego funkcjonowaniu, np. poprzez skrócenie czasu pracy. Obecnie punkt znajdujący się przy ul. Leśnej pracuje sześć dni w tygodniu. Można do niego bezpłatnie wywozić np. odpady wielkogabarytowe, gruz poremontowy, itp.