Na marcowej sesji Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie podziału gminy na trzy okręgi wyborcze (1. - obejmujący tereny wiejskie oraz 2. i 3. w Wyszkowie). Przy ustanawianiu granic okręgów nie dokonywała żadnych zmian - miały powrócić okręgi sprzed 2014 roku (w poprzednich wyborach samorządowych w 2014 roku obowiązywały jednomandatowe okręgi wyborcze). Już na sesji z takim podziałem na okręgi nie zgadzał się radny PiS Krzysztof Sobieski. Zainicjował on skargę mieszkańców do państwowego komisarza wyborczego w Ostrołęce. Komisarz przyznał skarżącym mieszkańcom rację.
- Komisarz wyborczy uznał, że podział gminy na okręgi wyborcze jest niezgodny z prawem i wydał postanowienie, w którym nakazuje Radzie Miejskiej dokonania podziału na okręgi na nowo - poinformowała radnych na posiedzeniu komisji 17 kwietnia sekretarz gminy Anna Gołębiewska.
Skarżący uchwałę mieszkańcy, podnieśli zarzut nieprawidłowego ustalenia granic okręgów wyborczych nr 2 i nr 3 - w samym mieście. Ich zdaniem, granica podziału między okręgiem nr 2 i nr 3 przebiega wzdłuż ul. Pułtuskiej "z celowym załamaniem w początkowej części ulicy". Załamanie linii rozgraniczającej okręgi powoduje wyłączenie osiedla nr 7 leżącego w centrum Wyszkowa z okręgu wyborczego nr 2. Zdaniem skarżących granica między okręgiem nr 2 i nr 3 powinna przebiegać wzdłuż ul. Pułtuskiej. Daje to gwarancję podziału miasta na dwa okręgi wyborcze o zbliżonej liczbie mieszkańców i z jednoakową liczbą mandatów (po 7 radnych wybieranych w każdym z tych okręgów).
- Kodeks wyborczy mówi, że nie należy dzielić jednostek pomocnicznych (osiedli) przy ustanawianiu granic okręgów. komisarz wyborczy stwierdził, że na Osiedlach nr 3 i nr 7 nie uwzględniliśmy tego zapisu – wyjaśniała radnym sekretarz Gołębiewska.
Osiedle nr 7 było podzielone przez lata między dwa różne okręgi. Do tej pory nikt nie kwestionował tego podziału. Teraz Rada Miejska musi to zmienić.
- To zupełnie nowy układ. Nagle robimy niesamowity przewrót. Przez wiele lat żaden radny nie zauważył, że ten podział był niedobry i dzisiaj mieszkańcom proszę wytłumaczyć. To nie tylko okręgi się zmienią. Zmienią się również obwody wyborcze. To nie o nas chodzi, o mieszkańców przede wszystkim. Zmienią się i okręgi i obwody wyborcze, bo grupie mieszkańców nie podobało się to - mówiła radna Elżbieta Piórkowska.
- To jest moja interwencja, bo dlaczego osiedle nr 7 ma być podzielone, pół osiedla było w jednym okręgu a pół w drugim? Niech będzie wreszcie jakaś normalność - powiedział Krzysztof Sobieski.
Do 27 kwietnia Rada Miejska musi podjąć uchwałę o nowym podziale okręgach. Obawiają się jednak, że zmainy wprowadzą duże zamieszanie w przebiegu jesiennych wyborów. Wyborcy będą musieli od nowa nauczyć się, do którego okręgu i obwodu przynależą, gdzie mieści się siedziba ich komisji wyborczej.
- Wielu pójdzie "na pamięć", a jak się okaże, że zmieniła się siedziba ich lokalu wyborczego, wrócą do domu - komentowali w kuluarach radni.
- Do tej pory frekwencja była nie za duża, a teraz może być gorzej. Obwody się do tej pory nie zmieniały, poza ostatnimi wyborami, jak się teraz wyborcy odnajdą w tym wszystkim? - zastanawiał się radny Jan Abramczyk.
- Jeśli mamy podjąć złą uchwałę, odrzućmy ją i niech ktoś za nas decyzję podejmie. Nadużywa się znaczenia osiedla. W sołectwach jak są wybory to pół wioski przychodzi, a na osiedlach - 10 proc. - komentował Andrzej Piątek.
- Nowy podział mi się podoba, jest dosyć czytelny, jasno dzieli gminę na okręgi – skwitował radny Adam Szczerba.