Szybka reakcja policjantów ruchu drogowego na otrzymane zgłoszenie pozwoliła na bezpieczny powrót do domu 70-latki, która cierpi na zaniki pamięci. Zagubiona mieszkanka Wyszkowa poruszała się pieszo drogą ekspresową S8. Mundurowych zaalarmował jeden z przejeżdżających kierowców.
Służba to przede wszystkim niesienie pomocy potrzebującym. Policyjne interwencje dotyczą różnych sytuacji. Część z nich związana jest z chwilami, w których zagrożone jest ludzkie życie, a część dotyczy drobnych spraw, jednak nie mniej ważnych. Pewnym jest, że funkcjonariusze do każdej interwencji podchodzą profesjonalnie i z jednym celem - pomóc drugiej osobie.
W środę 15 marca około godziny 13.30 dyżurny wyszkowskiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie o starszej osobie, idącej drogą ekspresową S8 w stronę Białegostoku. Mundurowi z ruchu drogowego rozpoczęli patrolowanie ekspresówki, bo w tej sytuacji życie osoby pieszej było zagrożone.
Po chwili od otrzymanego zgłoszenia funkcjonariusze na wysokości Ojcowizny zauważyli starszą kobietę. Rozmowa z seniorką była jednak mocno utrudniona, nie wiedziała ona, jak się nazywa, gdzie jest, ani gdzie mieszka. Kobieta sprawiała wrażenie kompletnie zagubionej i bezradnej. Funkcjonariusze zatroszczyli się o kobietę i chcąc pomóc seniorce, rozpoczęli ustalanie najważniejszych informacji na jej temat. Szczęśliwie podczas czynności kobiecie zadzwonił telefon komórkowy. Kiedy odebrali go mundurowi, okazało się, że do mieszkanki Wyszkowa zadzwoniła zdenerwowana córka, która od kilku godzin szuka mamy i znajduje się przed komendą Policji, aby zgłosić jej zaginięcie. Z relacji córki wynikało, że 70-latka cierpi na zaniki pamięci. POlicjanci bezpiecznie odwieźli 70-latkę do jej bliskich, którzy się nią zaopiekowali. Gdyby nie reakcja świadka i natychmiastowa interwencja mundurowych, ta podróż drogą szybkiego ruchu mogła zakończyć się tragicznie.
Źródło: KPP Wyszków
Komentarze
Zostaw komentarz