Wiele problemów siatkarzom Campera Wyszków sprawili młodzi gracze SMS-u Spała. Wyszkowianie triumfowali w czterech setach, ale aż trzy z nich decydowały się po dramatycznych końcówkach.
Galeria zdjęć
Nie tylko z przeciwnikiem, ale także ze sobą musieli walczyć gracze Campera Wyszków. Młodzi gracze spalskiego SMS-u II sprawili wiele problemów podopiecznym Karola Kościńskiego. Od początku meczu było widać, że Camper tego dnia nie jest w najlepszej dyspozycji, a goście to wykorzystywali. Gospodarze popełniali sporo niewymuszonych błędów i podarowali sporo darmowych punktów SMS-owi II. Po siatkarzach ze Spały nie było widać tremy. Trenowani przez Macieja Bartodziejskiego gracze premierową odsłonę rozstrzygnęli na swoją korzyść 25:23.
Drugiego seta wyszkowianie rozpoczęli również bardzo źle. Autowe ataki i popsute zagrywki pozwolily SMS-owi II wysunąć się na kilkupunktowe prowadzenie. Gracze ze Spały mieli już nawet piłki setowe, jednak w końcówce do Campera uśmiechnęło się szczęście. Druga partia wygrana 28:26 pozwoliła ekipie z Wyszkowa uciec spod topora. Wygrany set podbudował pewność siebie zespołu trenera Kościńskiego, czego efektem była wygrana w trzeciej odsłonie do 16. Potem gra Campera ponownie falowała, a o losach meczu znów decydowała gra na przewagi. W niej więcej chłodnej głowy mieli gospodarze, którzy ostatecznie wywalczyli trzy punkty.
Dzięki triumfowi w 15. rundzie gier Camper przesunął się na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Już w sobotę 28 stycznia wyszkowianie udadzą się do Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie zagrają z tamtejszą Lechią II. A za dwa tygodnie do Wyszkowa zawita lider rozgrywek, naszpikowana gwiazdami CHKS Arka Chełm.
Camper Wyszków - SMS PZPS II Spała 3:1 (23:25, 28:26, 25:17, 26:24)
Komentarze
Zostaw komentarz