Społeczność Szkoły Podstawowej w Lucynowie Dużym 23 stycznia zorganizowała uroczystości upamiętniające powstańców styczniowych. Jednym z nich był Bronisław Deskur, któremu uczniowie oddali szczególny hołd.
Galeria zdjęć
Delegacje uczniów szkół z gminy Wyszków wraz z nauczycielami przeszły w uroczystym pochodzie powstańców, poprowadzonym przez jeźdzców ze 102. Pułku Konnego Legionowego na czele z Jarosławem Żmudą. Trasa marszu była nieprzypadkowa, prowadziła do Deskurowa - miejscowości, która swą nazwę zawdzięcza mjr Bronisławowi Deskurowi - powstańcowi styczniowemu i dziedzicowi Niegowa. Uczestnicy marszu zgromadzili się przed pomnikiem upamiętniającym mjr Deskura, gdzie odśpiewano hymn państwowy. Gości powitali uczniowie: Wiktor Załęski i Gabriela Krzyżewska:
- "A wtem z owej mglistej otoczy wychylił się oddział kosynierów... Szli chłopi w sukmanach, z drągami osadzonych sztorcem kos na ramionach. Przechodzili polem, tuż na skraju lasu. Po czym począł przeciągać oddział strzelców z bagnetami na lufach karabinów i z chorogwią, w której zawisłych fałdach zaginał się orzeł biały..." - wyrecytowali uczniowie.
Głos zabrała dyrektor Szkoły Podstawowej w Lucynowie Urszula Gałecka:
- Od momentu trzeciego rozbioru Polski nasz kraj zniknął z map Europy. Niewola trwała 123 lata. Była okresem dążenia do niepodległości, walk o polskość. Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku i trwało do jesieni 1864 roku. Po stronie polskiej zginęło wówczas około 30 tysięcy walczących. Około 40 tysięcy wywieziono na Syberię, konfiskując ich majątki. Było największym i najdłużej trwającym polskim zrywem narodowowyzwoleńczym przeciwko zaborcy rosyjskiemu, po którym do dzisiaj w leśnych ostępach można odnaleźć jego ślady. Przyszliśmy tu dzisiaj w symbolicznym pochodzie Powstańczym, żeby oddać hołd poległym z naszą wolność, pokazać młodemu pokoleniu, jak należy pielęgnować tradycje polskie aby to, co najważniejsze w sercu, czyli miłość do ojczyzny była wiecznie żywa. To jest nasz patriotyczny obowiązek przekazać taką spuściznę przyszłym pokoleniom. "Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości".
Rys biograficzny Bronisława Deskura przedstawił historyk Michał Depta:
- Bronisław Deskur pochodził z patriotycznej rodziny z wojskowymi tradycjami. Jego ród wywodził się z Francji. Przodkowie osiedlili się w Rzeczpospolitej dopiero w XVIII stuleciu. Od tego czasu Deskurowie szczerze związali się z nową ojczyzną, niejednokrotnie walcząc w imię jej wolności. Przedstawiciele rodu stawali z bronią w ręku zarówno w powstaniu kościuszkowskim, jak i listopadowym. Bronisław chwycił za broń, walcząc jako dowódca kawalerii w wielu potyczkach Powstania Styczniowego. Brał udział m.in. w zwycięskiej bitwie pod Stokiem, jak również w przegranych potyczkach pod Kietlanką i Łaczką. Nie poddawał się jednak i wciąż ofiarnie stawał do walki. Opuszczając okolice Wyszkowa i Puszczy Białej, kontynuował bój na Podlasiu, wysłany zaś z misją do Galicji został tam aresztowany. Po ucieczce z więzienia udał się na emigrację do Francji, gdzie przez dłuższy czas przebywał w rozłące z ukochaną żoną i dziećmi. Czynem zbrojnym niewątpliwie dał zatem świadectwo głębokiego umiłowania ojczyzny. Nie tylko jednak walka świadczyła o jego wielkim patriotyzmie. W swoich działaniach potrafił on sięgać dalej niż ograniczający wielu innych dziedziców interes własny. Szczęśliwie ów patriota i bohater zapisał się również na kartach historii naszej małej ojczyzny, nawet po tylu latach mogąc stanowić przykład dla współczesnych pokoleń. Bronisław Deskur w 1858 roku stał się posiadaczem majątku Niegów i Głuchy. Tu zmarła i została pochowana jego dwuletnia córeczka, Bronisława. Dziedzic z Niegowa od początku działał na rzecz lokalnej społeczności, pomagając m.in. pobudować tu nową, murowaną świątynię. W swoich działaniach nie poprzestał na tym. Wydzielił ze swojego majątku ziemię, którą następnie nadał trzynastu chłopskim osadnikom, pomagając im jednocześnie owe działki zagospodarować. Ową cześć wsi mieszkańcy zaczęli też wkrótce nazywać Deskurowem, od nazwiska dobroczyńcy. Na was spada ten sam obowiązek - nie opuszczać żadnej okazji do służby dla ojczyzny. Dziś szczęśliwie nie musimy okazywać swojego patriotyzmu z bronią w ręku. Patriotyzm zmienił swoje oblicze. Unowocześnił się zgodnie z aktualnymi potrzebami ojczyzny. Dziś Polska potrzebuje osób aktywnych, pomysłowych i wykształconych. Potrzebuje dobrych obywateli. Tak jak Bronisław Deskur nie ograniczał swojego patriotyzmu jedynie do walki, tak również i wy poprzez rzetelne wypełnianie swoich obowiązków uczynić możecie dla ojczyzny dużo więcej, niż sobie wyobrażacie. Nie opuszczajcie więc żadnej okazji do służby dla ojczyzny - mówił.
- „Wolność równość, niepodległość” - to hasło powstańców styczniowych było drogą do boju o przyszłości dla nas do odzyskania niepodległości - dodał płk. Sylwester Raniszewski prezes Zarządu Związku Piłsudczyków RP Okręg Nadbużański w Wyszkowie. - Jest nam bardzo miło, że tu lokalna społeczność, w naszej małej ojczyźnie tak dba i pielęgnuje te wartości historyczne oraz należyty szacunek oddaje bohaterom - powstańcom styczniowym.
Podczas uroczystości wręczono ryngrafy okolicznościowe na ręce dyrektor SP w Lucynowie Urszuli Gałeckiej, wójta gminy Długosiodło Stanisława Jastrzębskiego oraz dla sołectwa Deskurów. Krzyż Honorowy Związku Piłsudczyków przekazano historykowi Michałowi Depcie. Delegacje złożyły wieńce i zapaliły przed pomnikiem upamiętniającym postać mjr Bronisława Deskura. W uroczystościach udział wzięli uczniowie: SP nr 1, SP nr 3, SP nr 4 w Wyszkowie i SP w Rybie, SP w Lucynowie oraz radni gminy Wyszków.
Komentarze
Zostaw komentarz