O zwołanie sesji Rady Powiatu w trybie nadzwyczajnym wystąpiła nowo zawiązana powiatowa koalicja PSL z komitetami popierającymi burmistrza Grzegorza Nowosielskiego: Wspólnota Samorządowa, Wyszkowscy Demokraci, Razem dla Ziemi Wyszkowskiej. Jej głównym punktem było odwołanie Waldemara Sobczaka z funkcji przewodniczącego Rady Powiatu i powołanie w jego miejsce Bogdana Pągowskiego. Sesja odbywała się w trybie zdalnym. Jej przebieg był w trakcie obrad wielokrotnie kwestionowany przez radnych PiS, którzy wskazywali na uchybienia natury formalnej. Chodziło przede wszystkim o sposób procedowania przy wyborze i pracy komisji skrutacyjnej, która nadzorowała wybory nowego przewodniczącego. Radni podnosili także, że nie została zachowana tajność wyborów oraz że projekt uchwały nie został podpisany przez wnioskodawców zwołania sesji (relacja z sesji czytaj TUTAJ).
O wyjaśnienie wszystkich tych kwestii wystąpił do przewodniczącego Rady Powiatu w ostatnich dniach wojewoda mazowiecki. W miniony czwartek do biura Rady Powiatu wpłynęło zawiadomienie o wszczęciu postępowania nadzorczego w sprawie stwierdzenia nieważności uchwał podejmowanych 28 września. Przewodniczący Rady miał dwa dni na odpowiedź, którą przesłał do wojewody w miniony piątek. Wojewoda oczekiwał m.in. protokołu z wyboru komisji skrutacyjnej oraz protokołu jej prac. Pytał także m.in. o kwestie zachowania tajności głosowań, tryb zwołania sesji, legalność systemu komputerowego, czyli o wszystko to, co podnosili w trakcie sesji radi PiS. Dziś nie przyznają się, że to od nich wyszła skarga do wojewody.
- Jako Klub Radnych PiS nie podejmowaliśmy takich kroków - mówi Waldemar Sobczak.
- To inicjatywa niektórych radnych - mówi radna PiS, która chce zachować anonimowość.
Przewodniczący Bogdan Pągowski nie chce komentować sprawy.
- Odpowiedź została przesłana wojewodzie na podstawie protokołów i dokumentów z sesji. Co dalej, to zależy od biura prawnego wojewody i samego wojewody - mówi.
Nie obawia się, że unieważnienie uchwał z 28 września o odwołaniu Waldemara Sobczaka i wyborze jego osoby na przewodniczącego, spowoduje w konsekwencji nieważność uchwał podejmowanych później, na kolejnych posiedzeniach Rady Powiatu.
- Uchwały podejmuje Rada i osoba przewodniczącego nie ma tu znaczenia. Z automatu kolejne uchwały nie mogą stracić mocy prawnej. Były przecież podejmowane uchwały budżetowe, na podstawie których dokonano wydatków, ogłaszano przetargi - uważa Bogdan Pągowski.