Camper Wyszków jest o krok od zwycięstwa w III lidze siatkarzy. W sobotę, 7 marca, wyszkowianie podejmowali Iskrę Warszawa. Dla Campera był to mecz z gatunku tych za sześć punktów. Za plecami podopiecznych Sławomira Gerymskiego czają się gracze Trójki Kobyłka, którzy tracą do Campera zaledwie punkt.
Siatkarze z Wyszkowa pierwszego seta sobotniego spotkania rozpoczęli od demonstracji siły. Na boisku spokój dawali doświadczeni Dariusz Szulik i Sebastian Wójcik a w ataku brylował Tobiasz Wojtkowski. Premierowa odsłona po bardzo dobrej grze należała do Campera. Wyszkowianie wygrali ją 25:18. Set numer dwa miał zupełnie inny przebieg. Goście ze stolicy prowadzili przez większość seta, wydawało się, że w meczu będzie remis 1:1. Jednak gospodarze cierpliwie czekali na swój moment. A ten przyszedł w końcówce drugiej odsłony. Camper dogonił rywali i wygrał 26:24.
Po wygraniu dwóch setów trener Gerymski dał odpocząć swoim podstawowym graczom. Zmiennicy nie zawiedli jego zaufania. Z dobrej strony pokazał się Radosław Szymański. Skuteczną grę konynuował Tobiasz Wojtkowski, również jego brat, Karol, dołożył kilka punktów atakiem i zagrywką. Gospodarze nie dali rozwinąć skrzydeł przyjezdnym i wygrali 25:18 i cały mecz 3:0. Camper zwycięstwo w rozgrywkach III ligi ma już praktycznie zapewnione. W ostatnim meczu rundy zasadniczej wyszkowianie zagrają z ostatnim w tabeli Gromem Przytyk. Potem czeka ich walka w turnieju półfinałowym.
KS Camper Wyszków - UKS Iskra Warszawa 3:0 (25:18, 26:24, 25:18)