Dlaczego plac zabaw przy Szkole Podstawowej nr 5 jest zamknięty? - pyta nasza Czytelniczka. Okazuje się, że dzieli on los pobliskiego skateparku. Wandale zniszczyli część urządzeń, dlatego plac został czasowo zamknięty do naprawy.
REKLAMA
- "Byłam tam dzisiaj (14.07) z dziećmi, ale niestety - zatrzymała nas furtka okręcona łańcuchem. Minęliśmy się z mieszkańcami, którzy również byli tym zaskoczeni. Nie wiem, jak długo to trwa, jednak jest to dość irytujące, bo place zabaw przy szkołach są gminne i miały być ogólnodostępne. I do tej pory były. Kto i z jakiego powodu zamknął plac zabaw przy SP nr 5? - napisała do naszej redakcji Czytelniczka*.
Plac zamknęła administracja SP nr 5, aby nie stwarzał on zagrożenia dla dzieci i innych użytkowników.
- Musieliśmy zamknąć plac, aby naprawić i usunąć zniszczenia, których ktoś dokonał w nocy - informuuje Zbigniew Szczerba, dyrektor SP nr 5.
Jest bezsilny wobec wandali.
- Przychodzą z okolicy pijaczki, przesiadują nocami, tłuką butelki i niszczą mienie - ostatnio np. wyrwali ze ściany przewód do urządzenia wentylacji w szkole. Nie ma na nich siły, szkoły nie mają przecież fizycznej ochrony przez całą dobę - mówi dyrektor Szczerba.
Deklaruje, że plac zabaw będzie wkrótce ponownie otwarty, ale być może nie przez całą dobę.
- Zastanawiamy się, jak to rozwiązać, może zamykać po godz. 19.00-20.00? - mówi.
W rejonie SP nr 5 znajdował się do niedawna także skatepark, gdzie wandale też regularnie dawali o sobie znać. Większość urządzeń została ostatnio zdemontowana, gdyż ich stan techniczny zagrażał bezpieczeństwu użytkowników
* Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Komentarze
Zostaw komentarz