REKLAMA

REKLAMA

Bloki w miejsce mleczarni

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Wtorek, 22 sty 2019 00:01

Prywatna wyszkowska firma kupiła działkę przy ul. Okrzei, na której przed laty funkcjonowała mleczarnia. Zamierza tam postawić budynki wielorodzinne.

REKLAMA

Od dłuższego czasu nieczynna wyszkowska mleczarnia była wystawiona na sprzedaż lub w dzierżawę. Znalazł się chętny na zakup nieruchomości przy ul. Okrzei. Większość budynków tzw. produkcyjnych została już zburzona. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, inwestor chce w tym miejscu zbudować bloki. Działka w części od ulicy Okrzei ma obecnie przeznaczenie pod zabudowę jednorodzinną, natomiast z tylu (od strony WOSiR) - pod zabudowę wielorodzinną z ograniczeniem wysokości budynków do czterech kondygnacji. Nie oznacza to jednak, że taka może być maksymalna wysokość planowanej zabudowy. Prawdopodobnie inwestor zamierza skorzystać z nowej specustawy mieszkaniowej tzw. lex deweloper i wystąpić do Rady Miejskiej z wnioskiem o zgodę na budowę bloków na całej nieruchomości. 

Od sierpnia 2018 r. obowiązuje ustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących - popularnie zwana lex deweloper. Zgodnie ze specustawą mieszkaniową, inwestycję mieszkaniową można realizować niezależnie od istnienia lub ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jednak nie może być ona sprzeczna ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Jak donosi Gazeta Prawna: "Regulacje ochrzczone mianem „lex deweloper” tworzą przyspieszoną ścieżkę pozyskiwania ziemi rolnej pod budowę bloków (minimum 25 lokali mieszkaniowych) i domów jednorodzinnych (minimum 10). Inwestorzy zostaną zwolnieni z konieczności przechodzenia żmudnej procedury odrolnienia działki, jeśli zamierzają postawić nowe osiedle na terenie miasta. Budowa może ruszyć także na obszarach, na których plany zagospodarowania przestrzennego nie przewidują "mieszkaniówki". Warunek jest tylko taki, że przedsięwzięcie nie stoi w sprzeczności ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (chyba że ma być realizowane na terenach pokolejowych, powojskowych czy poprzemysłowych), a rada gminy wyrazi na nie zgodę w formie uchwały o lokalizacji inwestycji. Samorząd dostanie 60 dni na podjęcie decyzji od momentu złożenia wniosku przez dewelopera. Musi przy tym wziąć pod uwagę dwa kryteria: stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy oraz swoje możliwości rozwoju wynikające z ustaleń studium. Do wniosku dotyczącego zgody na budowę osiedla inwestor musi załączyć m.in. koncepcję urbanistyczno-architektoniczną oraz – jeśli wymaga tego charakter terenu – decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach czy zgodę konserwatora zabytków. Deweloperskie przedsięwzięcie realizowane na podstawie specustawy może obejmować też inwestycje towarzyszące, czyli np. parkingi i drogi dojazdowe".

W praktyce oznacza to, że deweloper (inwestor) będzie mógł realizować inwestycję mieszkaniową, rozumianą jako przedsięwzięcie obejmujące budowę, zmianę sposobu użytkowania lub przebudowę, w wyniku której powstaną budynek lub budynki mieszkalne wielorodzinne o łącznej liczbie lokali mieszkalnych nie mniejszej niż 25 lub budynki mieszkalne jednorodzinne o łącznej liczbie nie mniejszej niż 10, niezależnie od ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Aby tak się stało, deweloper występuje  do rady gminy za pośrednictwem burmistrza z wnioskiem o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej. Burmistrz ma obowiązek zamieścić w Biuletynie Informacji Publicznej informację o wniosku. Zainteresowani inwestycją mieszkańcy będą mogli składać uwagi do złożonego wniosku. Ustawodawca przewidział 21 dni na składanie uwag.

Specustawa mieszkaniowa reguluje także kwestię wysokości zabudowy, mającą często duże znaczenie dla sąsiadów planowanej nowej inwestycji wielorodzinnej.  Według ustawy, budynki objęte inwestycją mieszkaniową:

1) poza miastami oraz w miastach, w których liczba mieszkańców nie przekracza 100 000 mieszkańców – nie mogą być wyższe niż 4 kondygnacje nadziemne;

2) w miastach, w których liczba mieszkańców przekracza 100 000 mieszkańców – nie mogą być wyższe niż 14 kondygnacji nadziemnych.

Natomiast jeżeli w odległości nie większej niż 500 m od planowanych budynków znajdują się już budynki mieszkalne o wysokości przekraczającej w/w liczbę kondygnacji, wówczas maksymalną wysokość nowych budynków wyznacza wysokość najwyższego budynku mieszkalnego w istniejącej zabudowie.

Gmina może ustalić inne standardy (w drodze uchwały) z tym, że nie mogą różnić się o więcej niż 50% od tych podstawowych. 

Przy ul. Okrzei w Wyszkowie dominuje zabudowa jednorodzinna. Obecnie dobiega końca budowa nowego bloku wielorodzinnego na początku ulicy (od strony skrzyżowania z ul. Pułtuską). Zabudowa wielorodzinna wysoka dominuje natomiast "na tyłach" działki po byłej mleczarni, gdzie znajduje się całe osiedle Norwida. 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

REKLAMA

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA