Camper Wyszków po pokonaniu MKS MDK Warszawa wygrał kolejny mecz. W minioną niedzielę siatkarze z Wyszkowa pokonali w czterech setach Radmot Jedlińsk.
Forma siatkarzy Campera w nowym roku jest znakomita. Podopieczni Dariusza Szulika i Sebastiana Wójcika zgarniają komplet punktów. Tydzień temu bez żadnych problemów pokonali MKS MDK Warszawa 3:0. W niedzielę 20 stycznia udali się natomiast do Jedlińska na mecz z miejscowym Radmotem.
W pierwszym secie gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. Camper nie miał argumentów i przegrał tę partię do 16. Kolejna odsłona to przebudzenie wyszkowskiego zespołu. Podopieczni Dariusza Szulika wygrali 25:19. W kolejnym secie Camper poszedł za ciosem i wygrał 25:20. Czwarta - i jak się później okazało ostatnia - odsłona była najbardziej wyrównana. O losach meczu decydowała bardzo wyrównana końcówka. Gospodarze walczyli o pozostanie w spotkaniu, Camper chciał je zakończyć i przywieźć trzy punkty do Wyszkowa. Zespół Campera lepiej wytrzymał tę próbę nerwów i wygrał 25:23 oraz cały mecz 3:1.
- W pierwszym secie popełniliśmy masę błędów, zwłaszcza w polu zagrywki. Na szczęście w drugim secie się przebudziliśmy. Zespół z Jedlińska grał bardzo agresywnie. Stawiał wszystko na jedną kartę, jednak my byliśmy po prostu lepsi - podsumował spotkanie w Jedlińsku Dariusz Szulik.
Szkoleniowiec odniósł się też do ostatniej wysokiej formy swoich podopiecznych:
- Gramy ostatnio bardzo dobrze, przyjście Michała Przybylskiego dużo nam dało. Widać, że nasza dyspozycja idzie w górę. Szkoda, że tak słabo zaczęliśmy, ale przed nami jeszcze dużo spotkań - mówi.
Najbliższy mecz już w w piątek, 25 stycznia, z wiceliderem tabeli Wichrem Kobyłka, który długo pozostawał niepokonanym zespołem.
- To będzie prawdziwa weryfikacja naszej formy. Chcemy zagrać jak najlepszy mecz i wygrać - kończy Dariusz Szulik.
Mecz w Kobyłce rozpocznie się o godz. 20:00.
SPS Radmot Jedlińsk - KS Camper Wyszków 1:3 (25:16, 19:25, 20:25, 23:25)
Komentarze
Zostaw komentarz