W październiku kibice Campera byli zaskoczeni porażką swojej drużyny z ADS Wolta Warszawa, wówczas goście wygrali w Wyszkowie 3:1. Tym razem wyszkowianie do stolicy przyjechali z myślą o rewanżu. Od początku spotkania Camper zaczął dobrą grę zwłaszcza w polu zagrywki. Miejscowi mieli ogromne problemy z przyjęciem, dodatkowo Wolta popełniała niewymuszone błędy. Camper skrzętnie wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję do powiększenia przewagi. Premierowa odsłona padła łupem Campera 25:19.
W drugim secie z letargu przebudzili się gospodarze, jednak gracze prowadzeni przez Dariusza Szulika szybko odrobili stratę. W kolejnych akcjach gra się wyrównała, taki scenariusz utrzymywał się do końca seta. O losach drugiej partii decydowała gra na przewagi, Camper zachował więcej zimnej krwi, ostatni punkt z zagrywki zapewnił Camperowi Kacper Wojtkowski.
Partia numer trzy to popis siatkarzy z Wyszkowa. Miejscowi byli rozbici i nie nawiązali walki ze znakomicie dysponowanymi tego dnia graczami Campera. Tym samym wyszkowianie dopisali na swoim koncie kolejne zwycięstwo. Warto nadmienić, że w Warszawie szeregi byłych mistrzów I ligi zasilił przyjmujący Michał Przybylski. W swoim siatkarskim CV ma występy na parkietach I ligi w zespołach z Ostrołęki i Krakowa. Już za tydzień kibiców Campera czeka niezwykle ciekawy pojedynek. Do Wyszkowa zawita MKS MDK Warszawa. Czy wzmocniony Camper postawi się warszawianom, przekonamy się już w niedzielę, 13 stycznia.
ADS Wolta Warszawa-Camper Wyszków 0:3 (19:25, 24:26, 14:25)