REKLAMA

REKLAMA

Burmistrz Stanisław Wolski wrócił do Wyszkowa

Autor: Elwira Czechowska

Miasto | Niedziela, 03 cze 2018 23:46

To pomnik - symbol dwóch wartości: człowieczeństwa i samorządności. Pomnik tolerancji . Pomnik pamięci i wdzięczności dwóch rodzin, których losy, tu, w Wyszkowie, połączyły tragiczne wojenne wydarzenia. Pomnik Stanisława Wolskiego, ostatniego przedwojennego burmistrza Wyszkowa oraz dwóch ocalonych przez niego żydowskich dziewczynek, odsłonięto na placu Wyzwolenia w Wyszkowie w niedzielę 3 czerwca. Mieszkańcy Wyszkowa, obecni i ci sprzed kilkudziesięciu lat, których los rozrzucił po świecie, uczcili w ten sposób Święto Samorządu.

Uroczystość rozpoczęła msza św. w intencji mieszkańców Wyszkowa, Stanisława Wolskiego i rodziny Wolskich. Uczestnicy uroczystości przeszli następnie ulicami miasta, w asyście Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP pod batutą Franciszka Józefa Bieganowskiegom na plac Wyzwolenia. Na odsłonięcie pomnika do Wyszkowa licznie przybyła rodzina Stanisława i Wincentyny Wolskich, w tym konsul generalny RP we Lwowie, wnuk Stanisława, Rafał Wolski. Na uroczystości gościła także jedna z bohaterek pomnika, ocalona przez Stanisława Wolskiego, dorosła dziś Brucha Rubinowicz z rodziną. Przybyła też z Izraela i Paryża rodzina nieżyjącej już Racheli Rubinowicz. Gości witał gospodarz miasta.

- Pomniki, jeśli mają przetrwać wieki, wznoszone są nie ludziom, ale wartościom - mówił Grzegorz Nowosielski. - Pomnik Stanisława Wolskiego, przedwojennego burmistrza Wyszkowa, Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, to nie tylko pomnik czlowieka o wielkim sercu, charaketerze i odwadze. To przede wszystkim symbol dwóch wartości bardzo sobie bliskich - człowieczeństwa i samorządności. Samorząd jest taki, jakie jest społeczeństwo, bo to ludzie go tworzą. I jeśli tworzą go ludzie tacy, jak Stanisław Wolski, to będzie on zawsze służący ludziom, bliski ludziom, stawiający człowieka w centrum wszelkich wartości. Możemy być dumni, my wyszkowianie, że jeden z nas - ten, który przed laty z woli społeczeństwa był ojcem tego miasta - był ojcem szlachetnym, odważnym, dzielnym i opiekuńczym. Nie tylko wobec własnych pociech, ale też dla tych, którzy w niebezpieczeństwie potrzebowali pomocy. To jest piękny pomnik. Piękny jako dzieło artystyczne, jako historia ludzkiego życia, jako karta historii miasta, wreszcie piękny jako idea budowania autorytetów i ducha społeczeństwa. I jest w nim wielka moc, ta sama, która powoduje, że dobro zwycięża zawsze zło. Może nie od razu, może trzeba poczekać, ale na samym końcu dobro musi zwyciężać. W tym miejscu, przed pomnikiem naszego przedwojennego burmistrza, będziemy przypominać, że nasz wyszkowski samorząd jest silny, mądry, oparty na zgodzie i słuzbie drugiemu człowiekowi - zapewniał burmistrz Grzegorz Nowosielski. 

- Pragiemy utrwalić w sercach i w tym pomniku naszą wdzięczność za burmistrza przedwojennego tej ziemi wyszkowskiej. I chcemy, wpatrując się w ten pomnik, slużyć tym wartościom, które ten wizerunek przedstawia - dodał,  święcąc pomnik, ks. Zdzisław Golan. 

Za szacunek do pracy dziadka i pamięć o nim, dziękował miastu wnuk Stanisława Wolskiego, Rafał:

- Upamiętnienie Stanisława Wolskiego i razem z nim Wincentyny Marii Wolskiej to dla nas, ich potomków, zobowiązanie. To też zobowiązanie dla wyszkowian, również tych rozsianych po całym świecie. Pamięć o Stanisławie Wolskim niech będzie tym, co łączy wyszkowian - tych dawnych i tych obecnych. To będzie dla nas, dla naszej rodziny, bardzo radosny dzień i będzie nam się łatwiej żyło ze świadomością, że burmistrz Stanisław Wolski wrócił do Wyszkowa - mówił.

Dla rodziny Wolskich Wyszków był szczęśliwym schronieniem po przymusowej ucieczce z Wileńszczyzny. Od 3 czerwca 2018 roku będzie kolejnym powodem miłych wspomnień.

- Miło mi, że mogłam przyjechać do Wyszkowa, mojej małej ojczyzny. Mieszkańcy i władze mojego Wyszkowa sprawili mi największą niespodziankę i prezent w życiu. Uhonorowany zostal mój niezastąpiony tata i przedwojenny burmistrz Wyszkowa. Wciąż wydaje mi się, że śnię, mogąc spotkać się z moimi przyjaciółmi z Izreaela w naszym Wyszkowie. Nasze rodziny są dowodem, że w czasie nawet najgorszego terroru, nieludzkich działań i zbrodni trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro i normalne życie. O tych mrocznych latach nie można zapomnieć, a takich ludzi jak mój tata było wielu. Ryzykowali życiem swoim i własnych rodzin, ale nie uważali się za bohaterów. Była to dla nich miara człowieczeństwa - wyznała Maria z domu Wolska, córka Stanisława Wolskiego. 

- NIe myślałam, że ja wrócę jeszcze do Wyszkowa - mówiła z kolei wzruszona Bronia Rubinowicz, jedna z dwóch ocalonych przez Stanisława Wolskiego dziewczynek.  

O idei pomnika opowiedział osobiście prof. Czesław Dźwigaj, autor projektu i wykonawca pomnika.

- Postać burmistrza to duch unoszący się nad dwiema dziewczynkami. Ma bardzo duże ręce, obejmuje dziewczynki, a nie ma nóg, jest ponad nimi. Zachował swoją tożsamość, jako katolik, osoba otwarta i ratuje życie. Specjalnie jest tam znak, pewna forma podstawy, która może przypominać Gwiazdę Dawidową, bo w tym miejscu była bożnica. Są też odciśnięte stopy i ręce - ślady tych, którzy nie uratowali się, którzy odeszli. Są też po wieczne czasy, żeby młodzi ludzie przechodząc, czytając "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata" - oryginalne kopie tego medalu. 

Zdaniem profesora pomnik charakteryzuje jedno słowo:

- Słowo tolerancja. Jest bardzo istotne, żeby było ono mocno rozumiane i wdrażane wśród naszej młodzieży i w układzie międzynarodowym - podkreślał. 

Stanisław Wolski był burmistrzem Wyszkowa w latach 1931 - 1939. Po wybuchu wojny odmówił współpracy z Niemcami i podczas okupacji niemieckiej pracował z rodziną jako ogrodnik w wydzierżawionym ogrodzie w Wyszkowie. Razem z żoną, Wincentyną, uratowali z wojennego pogromu dwie żydowskie dziewczynki, córki wyszkowskiego Żyda Rubinowicza. Jedna z nich żyje i mieszka w Izraelu. Stanisław Wolski miał opinię znakomitego samorządowca, fachowego i oddanego swojej pracy. W 1938 r. został odzoanczony przez prezydenta Ignacego Mościckiego Srebrnym Krzyżem Zasługi. Był piłsudczykiem, działaczem społecznym, patriotą, odznaczony odznaką honorową XIII Pułku Piechoty. Uważany był za dobrego, uczciwego i szlachetnego człowieka wielkiej odwagi, czego z pewnością wymagało ukrywanie podczas okupacji żydowskich dziewczynek, za co został odznaczony medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. W ubiegłym roku Prezydent RP Andrzej Duda za bohaterską postawę i niezwykłą odwagę w ratowaniu życia Żydom podczas II wojny światowej, ale także za wybitne zasługi w obronie godności i człowieczeństwa, pośmiertnie odznaczył Stanisława i Wincentynę Wolskich Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

 

REKLAMA

Tagi.


Komentarze (0).

REKLAMA

Brak komentarzy

Zostaw komentarz.

REKLAMA

Polecane firmy.

REKLAMA

Najnowsze komentarze.

Nadchodzące wydarzenia.

REKLAMA

Okazje.

REKLAMA