"Powodem mojego odejścia jest brak merytorycznego pola do dyskusji wewnątrz Klubu." - tak argumentuje swoją decyzję poseł. Dodaje również, że problemy Polaków nie zostaną rozwiązane dzięki organizowanym happeningom i akcjom medialnym. Do takich wydarzeń możemy podać jako przykład "podpięcie" się partii w ogólnopolski ruch sprzeciwu ustawie ACTA, co zresztą skutkowało wielką krytyką wymierzoną w Ruch Palikota.
"Czas skończyć z cynizmem i zabrać się do prawdziwej pracy" - takie oświadczenie możemy przeczytać w poście posła, który dodatkowo zaznacza, że nie planuje przechodzić do innego ugrupowania partyjnego, jednak nie wyklucza takiego ruchu w przyszłości.
Interesujące są komentarze pod postem. Użytkownicy podzielili się na dwie grupy: osoby popierające decyzje oraz te, które uważają ten ruch za kłamstwo skierowane w wyborców. Druga osada argumentując taki pogląd, zaznacza że wyborcy owszem głosowali na Bartłomieja Bodio, ale większość z nich przede wszystkim na postulaty Ruchu Palikota.
Jak sytuacja będzie wyglądała w przyszłości? Wiadomo, że bezpartyjny poseł nie posiada ogromnej siły przebicia. Prawdopodobnie wielu wyborców będzie z wielką ciekowością obserwować pracę Bartłomieja Bodio.
Więcej informacji: https://t.co/CgKGdKMTqI