20 czerwca w Urzędzie Miejskim spotkali się burmistrz, urzędnicy, kilkoro radnych miejskich, prezes SM "Przyszłość" oraz nieliczni mieszkańcy, aby dyskutować na temat powstania muralu lub murali w Wyszkowie.
- Chcemy wprost zaproponować miejsce i tematykę, aby rozpocząć dyskusję, ale nasza oferta jest otwarta na modyfikacje co do obu kwestii. Ta sztuka malarstwa ściennego jest wyróżnikiem przestrzeni miejskiej, pojawia się w miastach, Wyszków także stać na taki elelemnt, który będzie nas wyróżniał, promował, budował Świadomość obywatelską - mówił burmistrz Grzegorz Nowosielski.
Sam jest zwolennikiem powstania muralu z wizerunkiem gen. J. Sowińskiego na szczycie jedngo z bloków przy tej ulicy. Za rok chciałby upamiętnić 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości muralem na bloku przy ul. 11 Listopada. Na prośbę gminy kilka projektów pierwszego muralu przygotował artysta zajmujący się muralami historycznymi, Rafał Roskowiński, absolwent ASP w Gdańsku, wykładowca na Uniwersytecie w Lublinie, który malarstwem ściennym zajmuje się od 30 lat.
- Jeśli mural wskrzesi zaintersowanie historią, to jest super - mówił autor projektów. - Jestem Polakiem, jestem z tego dumny, dlatego maluję polską historię. Gdybym państwa zapytał, co byście chcieli, to każdy miałby inną wizję. Pewnie pejzaż, ale to nie jest dobra forma na murale. Najladniejsze pejzaże maluje Pan Bóg. Malowanie kwiatów też jest banalne.
Nie dla wszystkich jednak wybór gen. Sowińskiego jest tak oczywisty. Nie wszyscy zgadzają się na to, aby akurat artysta wybrany przez gminę mural w Wyszkowie stworzył. O to, kto jest inicjatorem pomysłu, pytał Bogdan Osik ze Stowarzyszenia Pepisko.
- Piotr Karsznia do mnie trafił z takim pomysłem - odpowiadał burmistrz.
- Czy nie należy tego przeprowadzić w formie konkursu, jak konkursy na rajdy rowerowe, spływy kajakowe. Tam jest do wydania 5 tys. zł a tu 30 tysięcy - drążył B. Osik.
- Jak mówimy o dziele sztuki, to rozmawiamy z artystą. Nie widzę tu konieczności przeprowadzania konkursu. Rajd rowerowy czy spływ może zrobić każde stowarzyszenie, które ma to zapisane w statucie, ale tutaj rozmawiamy o czymś, co ma charakter wyjątkowy - odpowiadał burmistrz.
- Czy nie wydaje się Panu, że to zakrawa o monopol? I Poręba, i Wyszków? Tych artystów jest więcej. To są duże pieniądze do wydania. Warto niewielkim kosztem, drogą internetową, puścić wici w świat. Czy możemy jako społecznicy zgłosić artystę? - dopytywał Marek Filipowicz.
- Uważam to za bardzo niesprawiedliwe, złe, że od takich kwestii rozpoczęliśmy dyskusję. Pepisko organizuje rajdy i też nie wszystko organizuje społecznie ale z dotacjami z gminy - odpierał zarzuty burmistrz.
- Ale nikt z nas nie figurował na liście płac, że bierze za to pieniądze - odpowiadał Filipowicz. - Jak to w Wyszkowie wygląda? Mieszkańcy są stawiani przed faktem dokonanym.
- Przykro mi, że zaczęliśmymy od kwestii, kto na tym zarobi - kontynuował Grzegorz Nowosielski. - Nie jest podpisana żadna umowa, mamy wyselekcjonowane miejsce i tematykę, ale dyskusja nie jest zamknięta. Chociaż pomysł generała Sowińskiego na tej ulicy mnie się podoba.
- To nie jest zły pomysł - odpowiadał Piotr Płochocki, bo generał Sowiński jego zdaniem nie dzieli jak np. Żołnierze Wyklęci. Ale też nie ma nic wspólnego z Wyszkowem...
- Punktem zaczepienia jest to, że jest nazwana jego imieniem ulica, ale nie ma żadnego innego przyczynku do tego, żeby on był bohaterem tego muralu. Dobrze poszukać jakiegoś punktu zaczepienia. Gdybyśmy mural poświęcili Różyckiemu czy Jaskółce, nie byłoby dyskusji. Sowiński jednoczy, ale nie ma nic wspólnego z Wyszkowem. Gdy się na niego zdecydujemy, dobrze, żeby powstały inne murale - np. z wizerunkiem Kościuszki, Paderewskiego - proponował Piotr Płochocki.
Sugerował, aby przy okazji podjąć temat estetyki otoczenia, w którym miałby powstać mural, aby nie kontrastował on z jaskrawymi barwami elewacji bloków. Jedyny z mieszkańców bloku przy Sowińskiego 39 domagał się natomiast, aby elewację budynku odnowić w całości a nie tylko od szczytu i tego - jego zdaniem - najbardziej oczekują mieszkańcy.
Mirosław Marszał poinformował, że wybór padł na ten budynek z dwóch powodów - nie przesłaniają go drzewa i ma odnowioną ścianę, na której miałby powstać mural.
- Była propozycja na budynku nr 46, ale to nie wchodzi w rachubę, bo w najbliższych latach szczyt tego budynku będziemy remontować. Możliwe jest na Sowińskiego 39 i na 11 Listopada 20 w przyszłym roku - mówił prezes Spółdzielni.
- Co do idei muralu się zgadzamy - reasumował burmistrz - może nie tylko gmina będzie je wykonywać, może sektor trzeci, może wspólnoty mieszkaniowe?
Urzędowi Miejskiemu można nadal zgłaszać propozycje tematyki i miejsca zlokalizowania muralu. Elżbieta Szczuka proponowała na przykład upamiętnienie malowidłem Honorowego Obywatela Wyszkowa, prof. Ludwika Maciąga, w 10. rocznicę śmierci bądź też kryptologa, absolwenta I LO Jerzego Różyckiego.
- Może stworzyć kilka murali i ktoś kto odwiedza Wyszków mógłby podążać ich szlakiem, przy okazji poznając miasto. Ważne, by stanowiły one spójną całość - proponował Piotr Płochocki.